Koniec z objadaniem!

Kurs online, który w końcu da Ci upragniony efekt. A to wszystko bez uciążliwych zadań, dzienniczków jedzenia, afirmacji i stania w garach.

Kurs jest dla Ciebie jeżeli próbowałaś już wszystkiego od terapii, po psychiatrę, dietetyka, psychodietetyka do hipnozy a nawet szamana. Jednak ciągle czujesz w głębi serca, że to nie chodzi o traumy z dzieciństwa, czy nieradzenie sobie z emocjami, a rozwiązanie musi być o wiele prostsze! W końcu większość ludzi na tym świecie, je normalnie, nie tyje i nie myśli o jedzeniu non stop. Masz przeczucie, że rozwiązanie nie jest jakimś rocket science, ale jakoś nie możesz na nie wpaść.

  • Twoja waga waha się znacząco, lub uporczywie stoi zbyt wysoko.

  • Myślenie o jedzeniu zajmuje Ci 90% czasu.

  • Doświadczasz niekontrolowanych rzutów na lodówkę, po których albo kompensujesz, albo “tylko” się zamartwiasz.

  • Zmieniasz wszystko “od poniedziałku”. I tak od x lat.

  • Twoja samoocena leży. Jak można nieogarniać tak prostej rzeczy? – pytasz się w bezsenne noce.

  • Wszelkie wyjścia do restauracji, imprezy rodzinne i spontaniczne lody na mieście to dla Ciebie udręka i stres.

  • Od lat tracisz czas i pieniądze, na nieskuteczne sposoby pomocy. Masz dosyć opowiadania o swoim dzieciństwie setny raz, brania leków, czy zapisywania wszystkiego co jesz w dzienniczku.

  • Martwisz się o swoje zdrowie, które zaczyna podupadać coraz bardziej.

  • Brakuje Ci czasu na to, co naprawdę kochasz – pasję, relaks, czas z rodziną.

  • Czujesz, że życie przecieka Ci między palcami, i to przez głupie żarcie!

  • Wiesz, że urodziłaś się po coś więcej, niż bieganie do Żabki z ogniem w oczach, o 22.55 po siatę słodyczy.

Jeżeli to czytasz, to domyślam się, że objadasz się lub walczysz z bulimią od wielu lat, prawda?

Pozwól, że “zgadnę” jak wygląda Twoje życie. Ja wymieniam, a Ty liczysz, z iloma stwierdzeniami się zgadzasz, ok?

Czujesz, że można jeść inaczej;

tak jak inni – zjeść, zapomnieć i zająć się życiem. Tak jest to możliwe. Oto Nowa Ty, po kursie “Koniec z Objadaniem!”:

  • Cieszysz się zgrabną sylwetką, bez nadludzkiego wysiłku. Nie, nie zaczepiają Cię na ulicy łowcy modelek. Wyglądasz po prostu ładnie; jak szczupły, zdrowy człowiek.

  • Ulubione jedzenie jest przyjemne, ale już nie stanowi centrum Twojego wszechświata, nocnych fantazji i nie jest źródłem udręki.

  • Przestajesz być więźniem apek i diet, które miały Cię niby uzdrowić, a tylko nakręciły Twoją obsesję.

  • Twój nastrój, stan zdrowotny i finansowy (oj tak!) stabilizują się. Okazuje się, że jednak nie jesteś “wredną jędzą” i wcale nie brak Ci energii z powodu wieku. Twoje konto oszczędnościowe rośnie zaś w zastraszającym tempie.

  • Masz poczucie, że panujesz nad jedzeniem; lekko, bez myślenia, zastanawiania się i codziennej walki ze sobą.

  • Nagle zyskujesz mnóstwo czasu i zasobów na robienie czegoś innego niż myślenie o jedzeniu/objadanie się/żal i płakanie. Okazuje się, że jednak życie wcale Cię nie przerasta.

  • Przestajesz żyć w trybie post – karnawał, czyli, że kilka dni się trzymasz, a potem już hulaj dusza, bo od poniedziałku (nowego miesiąca, urodzin, nowiu księżyca), w końcu weźmiesz się za siebie.

  • Jedzenie jest po prostu jedzeniem; tak jak spanie czy – za przeproszeniem – siusianie. Not a big deal!

Jeżeli myślisz, że osiągnięcie tego wymaga lat pracy, lub jest – co gorsza – nieosiągalne, to bardzo się mylisz. Ten stan jest zupełnie naturalny i WRODZONY dla każdego organizmu żywego; nie tylko ludzi. Nie trzeba nic robić, o niczym myśleć, ani nic praktykować, żeby go osiągnąć, a raczej… powrócić do niego. Jedynym powodem, dla którego nie jesteś w nim teraz, jest Twój nawykowy sposób myślenia o jedzeniu, która go przesłania. Chodzi mi tutaj o wszystkie zasady dietetyczne, lęki i poczucie przymusu robienia czegoś. To myślenie jest dla Ciebie albo niewidoczne, albo nie masz pojęcia, co z nim zrobić.

Na tym kursie pomogę Ci je dostrzec, a potem pokażę Ci jak sobie z nim prosto poradzić. I nie, nie będzie to rozmawianie ze sobą, odwracanie uwagi czy nawet “ignorowanie myśli”.

Nie będziemy dodawać też żadnej nowej wiedzy czy techniki do twoje i tak już pełnej głowy. Będziemy odejmować wszystko, co przesłoniło tę naturalną zdolność normalnego, odpowiedniego jedzenia.

Nawet jeżeli tkwisz w tym od 30 lat – tak jak znakomita większość moich klientek – możesz odzyskać 100% wolności. I nie martw się; nic się za Tobą nie będzie “ciągnąć do końca życia”, obiecuję.

A skąd ja to wszystko wiem?

Nazywam się Anna Gruszczyńska

i od 2015, wyciągam dorosłe kobiety z bulimii i kompulsywnego objadania się. Jestem dla wielu “ostatnią deską ratunku”, specjalistką od weteranek i “beznadziejnych przypadków”.

Dlaczego?

Bo sama byłam taką “nierokującą weteranką”. Od 15 roku życia zmagałam się najpierw z anoreksją, a potem z bardzo ciężką bulimią. Później zaś, do kompletu dołączył alkoholizm i kompulsywne wydawaniem pieniędzy.

Liczni lekarze i terapeuci rozkładali ręce, a leki od psychiatry tylko mnie zamulały. W perspektywie miałam albo totalne wykolejenie się życiowe, albo długi pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Żadna z tych opcji nie wydawała mi się zbyt atrakcyjna, musiałam więc poszukać rozwiązania na własną rękę.

Zajęło mi to wiele lat zgłębiania tajników neuronauki, psychologii, nauki o nawykach, a nawet duchowości. Ale nie poddawałam się. W końcu, w 2014 roku, w momencie totalnego olśnienia połączyłam te wszystkie kropki i wyszłam z bulimii praktycznie z dnia na dzień. Od tej pory jest od niej zupełnie wolna. Co więcej, nie kosztuje mnie to żadnego wysiłku. Nie muszę się pilnować, czy bać, że “to wszystko wróci”.

Metody tej uczę z ogromnymi sukcesami w pracy 1 na 1, w programach grupowych, poprzez książki, artykułu oraz na dużych konferencjach branżowych. Moje klientki zawsze są zdumione jak bardzo innowacyjne jest to podejście i jak szybkie i trwałe efekty daje.

Kurs skonstruowany jest bardzo prosto.

Największa siła tego kursu tkwi właśnie w prostocie, bo Prawda zawsze jest prosta, no nie? Nie potrzeba tutaj rozpraszaczy, bajerów i checklist, których i tak nikt nie wypełnia. .

Włącz, posłuchaj i zobacz, jak kraty twojego jedzeniowego więzienia, przestają istnieć.

CENA: 997 zł

A oto co mówią moje zachwycone absolwentki kursu:

Opinia Justyny:

Opinia Mai:

Opinia Joanny:

Opinia Ani:

Kurs jest dla Ciebie, jeżeli:

  • Cierpisz na bulimię lub BED (Binge Eating Disorder- kompulsywne objadanie się)

  • Jesteś uwięziona w kole diet, które nie przynoszą nic innego niż jojo,

  • Cierpisz na nadwagę lub otyłość i chciałabyś w końcu skutecznie schudnąć!

  • Myślisz o jedzeniu przez 90% czasu, jakby nie było nic lepszego do roboty.

  • Nie wiesz kiedy jesteś głodna, co jeść, jak jeść i kiedy jeść. Samo to zagadnienie Cię przeraża.

  • Martwisz się o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.

  • Z twojego portfela uciekają dziesiątki tysięcy złotych (euro, funtów, franków) na karmienie swojego nałogu i nieudane próby pomocy,

  • Masz dosyć przegrzebywania swojej przeszłości, pisania dzienniczka jedzenia, pracy nad emocjami i odwracania uwagi, kiedy przyjdzie ci myśl o objadaniu się. Chcesz w końcu czegoś, co zadziała TERAZ.

  • Jesteś cholernie zmęczona tym cyrkiem.

Kurs nie jest dla Ciebie, jeżeli:

  • Chcesz utrzymać niedowagę, lub odchudzać się do niej. Ta praca wymaga pewnej dojrzałości i właściwej hierarchii priorytetów.

Jedzenie jest najbardziej naturalną czynnością na Ziemi.

Urodziłyśmy się z tą umiejętnością, tak jak każdy organizm żywy. Nie da się jej zapomnieć, czy oduczyć. Nie potrzebujesz nabywać w tej kwestii żadnych nowych umiejętności. Musisz tylko wrócić do tego, co wiedziałaś jako małe dziecko.

Bo jak to robią małe dzieci? Jak są głodne to jedzą, a jak nie, to przestają. Nie zastanawiają się co ma ile kalorii i że tego czy tamtego “nie wolno”, nie czują przymusu, żeby natychmiast pochłonąć całą lodówkę. Po prostu słuchają siebie. Ty też tak potrafisz, uwierz mi.

To naprawdę nie jest rocket science i nie trzeba tutaj stawać na głowie. Ta czynność może na powrót stać się najnormalniejszą sprawą pod słońcem. Szczupła i zdrowa sylwetka, będzie zaś tylko efektem ubocznym Twojego nowego sposobu funkcjonowania.

Pozwól mi się poprowadzić, zaufaj – Ty też to ogarniesz. W swojej pracy od lat widzę samozwańcze “najgorsze przypadki”, które po uświadomieniu sobie zaledwie kilku podstawowych faktów, zaczynają jeść zupełnie normalnie i raz na zawsze zostawiają ten smutny etap za sobą.

Teraz Twój krok. Dołącz do tysięcy wolnych od problemu z jedzeniem kobiet.