Bootcamp.

Skończ z bulimią i przestań się objadać.

Pokażę Ci jak w szybki i skuteczny sposób, przestać się objadać i kompensować, nawet jeżeli robisz to od 30 lat. To metoda, stworzona przez byłą bulimiczkę, która przez ostatnie 10 lat pomogła tysiącom kobiet wrócić do normalnego jedzenia – wolnego od obsesji, liczenia kalorii czy wahań wagi.

Kurs przeznaczony jest dla dorosłych kobiet, które mimo lat usilnych prób, wciąż tkwią w błędnym kole objadania się, kompensowania i nieudanych diet.

  • Nienawidzisz siebie i swojego ciała.

  • Jesteś przekonana, że jesteś chora psychicznie, nieodwracalnie zepsuta.

  • Objadasz się na każdą emocję – złą czy dobrą.

  • 90% czasu myślisz o jedzeniu.

  • Twoja waga ciągle się waha, lub pozostaje zbyt duża.

  • Chcesz schudnąć.

  • Jesteś zmęczona liczeniem kalorii, ważeniem jedzenia, gotowaniem z kartki, wpisywaniem wszystkiego w aplikację.

  • Mimo obietnic, wysiłku i nieustannych prób – ciągle to robisz.

  • Nie odczuwasz głodu, ani sytości.

  • Od lat tułasz się od psychologa do psychiatry do dietetyka i z powrotem, ale niewiele to pomaga. Chcesz w końcu trwałego rozwiązania swojego problemu.

  • Wiesz, że urodziłaś się po coś więcej, niż bieganie do Żabki z ogniem w oczach, o 22.55 po siatę słodyczy.

  • Twoje zdrowie zaczyna podupadać, przez sposób w jaki jesz.

  • Tracisz masę czasu, energii i pieniędzy na kupowanie zbędnego jedzenia, kompensowanie, zacieranie śladów, odkupowanie tego, co zjadłaś – i tak w kółko.

  • Na samą myśl o kolejnym jadłospisie, planie treningowym, uważnym jedzeniu czy dzienniczku żywienia, robi Ci się słabo.

  • Nie chcesz po raz kolejny opowiadać swojego dzieciństwa, w nadziei że tym razem uchroni Cię to przed atakiem na lodówkę.

  • Masz dosyć uciekania na spacer, czy “pracowania z oddechem” za każdym razem, gdy pojawi Ci się myśl o objadaniu.

  • Masz dość planowania każdego posiłku, martwienia się o to czy przytyjesz i układania całego życia pod jedzenie.

  • Pamiętasz, że kiedyś jedzenie było czynnością zupełnie naturalną, ale totalnie nie wiesz, jak tam wrócić.

  • Odzyskujesz odpowiednią dla Ciebie wagę; bez katorżniczych ćwiczeń i drakońskich diet.

  • Wiesz jak jeść, kiedy jeść i co jeść.

  • Przestajesz się martwić, czy zjadłaś za dużo, a może jednak za mało.

  • Znowu odczuwasz głód i sytość.

  • Jedzenie jest po prostu jedzeniem – nie sensem życia i jego największą bolączką.

  • Przestajesz o nim myśleć non stop.

  • Jesz obiad z rodziną, potrafisz ze spokojem wyjść do restauracji czy na pizzę, a uroczystości i święta w ogóle Cię nie przerażają.

  • Przestajesz liczyć kalorie, ważyć i wpisywać wszystko w aplikację.

  • Zaczynasz czuć się jak normalny człowiek, a nie kosmita

  • Przestajesz porównywać się do innych; ile jedzą, ile ważą i jak wyglądają.

  • Wracasz do zdrowia – znikają Twoje problemy gastryczne, wahania cukru czy kołatania serca.

  • Kiedy pojawiają Ci się głupie pomysły, żeby objadać się lub kompensować, doskonale wiesz, jak sobie z nimi radzić.

  • Objadanie nie przychodzi Ci do głowy w cięższych momentach dnia/życia. A nawet jeżeli przemknie Ci przez głowę taka myśl, potrafisz ją z łatwością zignorować.

  • Wiesz już, jak to robią inni ludzie, że potrafią zostawić coś na talerzu lub zjeść tylko jeden kawałek ciasta. Ty potrafisz zrobić to samo, bez wysiłku i używania silnej woli.

  •  Potrafisz zjeść posiłek i zapomnieć o jedzeniu na wiele godzin.

  • Nie możesz uwierzyć, że tak prosta czynność, była dla Ciebie kiedyś problemem.

Pewnie słyszałaś nie raz,

że żeby wyjść z zaburzeń odżywiania, trzeba lat terapii, pomocy dietetyka, psychiatry i generalnie całego sztabu ludzi? A to i tak tylko po to, żeby to “zaleczyć”, ale nigdy wyleczyć.

Już do końca życia, w trudnych momentach, problem z jedzeniem będzie wracał jak bumerang. Do tego sam proces leczenia, będzie ciężki, mozolny i wymagający ogromnego wysiłku z Twojej strony…

No cóż, to wszystko nieprawda! Mogę to stwierdzić z całym przekonaniem, na podstawie 10 lat pracy z kobietami takimi jak Ty.

Ty to możesz zrobić:

  • sama,

  • w bardzo krótkim czasie i bez nadludzkiego wysiłku (tak, dobrze czytasz),

  • raz na zawsze.

Pomyśl tylko; normalne jedzenie jest dla nas naturalne jak oddychanie. Jedyny problem z nami, objadającymi się, jest taki, że my zaburzyłyśmy to co naturalne, naszym nieprawidłowym myśleniem o jedzeniu – wszelkimi dziwnymi przekonaniami, strachami i schematami. I to wszystko “przykryło” w nas tę naturalną zdolność.

Jeżeli stworzyłabyś sobie jakiś system zasad dotyczących oddychnia i mocno w nie uwierzyła (oddycham co trzy godziny, tylko do 18 i tylko 1600 jednostek tlenu), miałabyś zaburzenia oddychania.

Aha, no i jeszcze oddycham emocjonalnie, jak się zdenerwuję.

Ale to wszystko nie oznaczałoby, że nie potrafisz oddychać i ktoś Cię musi tego nauczyć. Potrafisz, musisz tylko to niejako “odsłonić”. A to możesz zrobić sama, w bardzo krótkim czasie. Tak samo jest z jedzeniem – kolejną, zwyczajną potrzebą fizjologiczną.

To nie musi być męka, która i tak zakończy się tylko częściowym powodzeniem, a Ty do końca życia będziesz musiała uważać na to, jak oddychasz (jesz).

Tego mogę Cię nauczyć, bo sama zrobiłam to dla siebie, a potem dla tysięcy kobiet.

A skąd ja to wszystko wiem?

Nazywam się Anna Gruszczyńska

i od 2015, uczę dorosłe kobiety, jak powrócić do normalnego jedzenia i optymalnej wagi, nawet jeżeli tkwiło się w bulimii, objadaniu czy innych zaburzeniach odżywiania przez 30 lat.

Swoją metodę opracowałam na podstawie własnych doświadczeń. Sama od 15 roku życia zmagałam się najpierw z anoreksją, a potem z bardzo ciężką bulimią. Byłam tym najbardziej “beznadziejnym przypadkiem”, zamkniętym w kole obżerania się, kompensowania, alkoholu i diet. Liczni lekarze i terapeuci rozkładali ręce, musiałam więc poszukać rozwiązania na własną rękę. Zajęło mi to wiele lat, ale w końcu, w 2014 roku, połączyłam kropki i wyszłam z bulimii praktycznie z dnia na dzień. Od tej pory jest od niej totalnie wolna. Mało tego; od pierwszych chwil, nie kosztuje mnie to żadnego wysiłku.

Mojej metody uczę z ogromnymi sukcesami w pracy 1 na 1, programach grupowych, poprzez książki, artykułu oraz na dużych konferencjach branżowych.

Na czym polega metoda Wilczogłodnej, którą poznasz na moim kursie?

Przede wszystkim do zaburzeń odżywiania podchodzimy jak do nawyku, z którym możesz poradzić sobie sama, a nie jak do choroby (a już na pewno nie psychicznej), z której ktoś musi Cię wyleczyć. To ty masz w swoim ręku klucz do normalnego jedzenia i tylko Ty wiesz, jak ono będzie wyglądać u Ciebie.

Powrócenie do tego naturalnego stanu odbywa się dzięki zrozumieniu (wglądowi), a nie dzięki robieniu czegoś (pilnowanie posiłków, techniki, strategie itd). Musisz zobaczyć prostą logikę, stojącą za zaburzeniami odżywiania – dlaczego ciało i umysł, zachowują się w ten, a nie inny sposób.

Jeżeli tego nie rozumiesz, techniki i strategie będą nie tylko męczące, ale i nieskuteczne. Kiedy to rozumiesz; staną się zupełnie zbędne. Natychmiast będziesz wiedziła, co robić.

Jeżeli tego nie rozumiesz, techniki i strategie będą nie tylko męczące, ale i nieskuteczne. Kiedy to rozumiesz; staną się zupełnie zbędne. Natychmiast będziesz wiedziła, co robić.

A oto co mówią moje zachwycone absolwentki kursu:

Bootcamp. Skończ z bulimią i przestań się objadać.

Co my tam mamy?

Bootcamp VIP

Dwie przełomowe godzinne rozmowy coachingowe z Anią o wartości 1300 zł. Rozmowy odbywają się przez Zoom. Nagranie jest dla Ciebie, tak żebyś mogła do niego wracać.

Uwierz mi, po tych rozmowach nic nigdy nie będzie takie samo.

Twoja inwestycja w Bootcamp:

Pamiętaj jednak, tak naprawdę, wyjście z zaburzeń odżywiania jest bezcenne! Zdrowie, czas, życie, a także pieniądze, które się zaoszczędzi, są po prostu nie do policzenia.
Możliwa jest także płatność w ratach.

Opcja podstawowa

CENA: 1997 zł 

1497 zł

Opcja VIP

CENA: 2997 zł

2497 zł

Czas ucieka nieubłaganie i naprawdę szkoda każdego dnia, na nieskuteczne próby okiełznania problemu. Zdecyduj się już teraz i miej to za sobą do końca tego roku!

Kurs jest dla Ciebie, jeżeli:

  • Tak, jeżeli objadasz się kompulsywnie, jesteś uwięziona w kole diet  lub cierpisz na bulimię.

  • Tak, jeżeli próbowałaś już wszystkiego i nic nie zadziałało, a Ty uważasz się za “beznadziejny przypadek”.

  • Jeżeli czujesz, że temat jedzenia dosłownie rujnuje Ci życie.

  • Tak, jeżeli jest Ci słabo na samą myśl o przejściu na dietę, zapisywania wszystkiego co jesz, czy liczenia kcal.

  • Tak, jeżeli jesteś otwarta na coś zupełnie nowego.

Kurs nie jest dla Ciebie, jeżeli:

  • Nie, jeżeli cierpisz na anoreksję. Moja metoda także jest skuteczna w tym przypadku, ale tutaj nie będziemy się na tym skupiać.

  • Nie, jeżeli chcesz utrzymać niedowagę, lub odchudzać się do niej.

Nie przyszłaś na ten świat, po to, żeby zmagać się z jedzeniem.

Mocno wierzę, że jesteś tutaj po coś więcej, niż liczenie kalorii, kontrolowanie każdego kęsa i walczenie z własnym organizmem.

Wiem, że możesz zostawić to za sobą; odzyskać spokój w głowie, a szczupłą sylwetką cieszyć się bez nadludzkiego wysiłku. Jedzenie może być znowu TYLKO jedzeniem. Tak jak picie i spanie – po prostu (przyjemną, acz konieczną) czynnością fizjologiczną, a nie lekiem na całe zło i całym złem jednocześnie.

Ten koszmar może się skończyć właśnie teraz, nie trzeba lat pracy, żeby się z niego wydostać. To, czego potrzebujesz, to właściwe, zdroworosądkowe podejście do sprawy, opracowane przez kogoś, kto przeszedł przez to samo.

Wiem, jak się czujesz i co przeżywasz i wiem, jak Ci pomóc. Przeprowadzę Cię przez ten proces zarówno z delikatnością, jak i ze stanowczością. I już za kilka tygodni nic nie będzie takie samo.

W tej edycji przygotowałam dla Ciebie wyjątkowy bonus; kurs “Koniec z objadaniem!”

To 24 kompleksowe lekcje, które poprowadzą Cię od punktu A do punku B. 

Zobacz co napisała o nim Justyna.

 

Bonus II; Cotygodniowe spotkania z ekspertkami.

Klaudia i Monika opowiedzą Ci o podstawach fizjologii. Wyjaśnią zjawiska zachodzące w Twoim ciele, tak byś potrafiła odżywić się prawidłowo, zrzucić ewentualny balast bez robienia sobie krzywdy oraz rozpoznać objawy komplikacji po zaburzeniach odżywiania.

Czy nie powinnam zgłosić się z tym do psychologa/psychiatry/dietetyka?

To zależy, z kim chcesz pracować. Jeżeli z osobą, która nigdy tego nie przeżyła, a o problemie nauczyła się z książek, napisanych przez osoby, które nigdy tego nie przeżyły, to powinnaś iść właśnie do psychologa/psychiatry lub dietetyka.

Jeżeli chcesz pracować z osobą, która przechodziła dokładnie przez to samo co Ty, znalazła z tego wyjście, a potem pokazała je tysiącom kobiet, powinnaś przyjść do mnie.

Czy będę musiała brać udział w spotkaniach na żywo? Czy muszę być na nich aktywna?

Absolutnie nie. W każdej edycji tego kursu było kilka osób, których na oczy nie widziałam na żadnym livie. A potem dostawałam od nich długą, wylewną wiadomość, jak to zmieniło się ich życie.

W kursie możesz brać udział aktywnie – udzielając się w grupie i na spotkaniach, albo pasywnie – przysłuchując się materiałom.

Czy będę musiała poświęcić na to dużo czasu? Jestem osobą bardzo zajętą?

Nie. Tutaj nie ma żadnych ćwiczeń, “stania przy garach”, poleceń, żeby modlić się nad każdym kęsem i przeżuwać go 100 razy. Wystarczy, że przesłuchasz wszystkie materiały, które naprawdę są esencjonalne. Filmiki z bonusowego kursu trwają do 30 minut, a nasze spotkanie na żywo, to za każdym razem godzina. To tyle, nie trzeba nic innego robić.

Pomyśl o tym tak; jeżeli masz czas na objadanie się i ten cały cyrk z jedzeniem, znajdziesz też czas na odsłuchanie kilkunastu minut, po prostu.

Co, jeżeli muszę schudnąć?

To także dobrze trafiłaś. Uporanie się z kompulsywnym jedzeniem czy bulimią, jest pierwszym krokiem do tego, żeby zrzucić wagę – nigdy odwrotnie! Tutaj nie usłyszysz porad typu “musisz przytyć jeszcze 10 kg, żeby wyjść z zaburzeń odżywiania i już nigdy nie możesz schudnąć, bo to wywoła “nawrót”. Bzdura! Korzystając z mojej metody, możesz wyjść z tego piekła i cieszyć się piękną sylwetką – w sumie to jedno wynika z drugiego, o czym przekonasz się już niebawem.

Jestem wyjątkowym przypadkiem. Czy mi też pomożesz?

Zapewniam Cię, że nie jesteś. Nie masz nawet pojęcia, jak często to słyszę od dziewczyn; jestem wyjątkowym przypadkiem. Na mnie to nie zadziała. Nic bardziej mylnego. Jeżeli już, to zapewnię cię, że jesteś raczej “typowym przypadkiem”. Zaraz zobaczysz, że kobiet, które myślą dokładnie w taki sam sposób jak Ty, jest znaczenie więcej.