agata
Niedziela bez wilka: Rok Agaty
Świadectwo Agaty zamieściłam tutaj niecały rok temu. Wtedy pojawiło się sporo komentarzy, że to trochę za wcześniej by otrąbiać zwycięstwo, jak ktoś nie wymiotuje od miesiąca. Wczoraj przyszedł kolejny list od mojej byłej podopiecznej - podsumowanie po roku. To już chyba coś, prawda? Przeczytaj oba świadectwa i zwróć uwagę o ile mniej deliberacji o jedzeniu i wyglądzie - które jeszcze [...]