Paulina
Ciąg dalszy szczęśliwej historii.
Pamiętasz Paulinę? Tę która kilka miesięcy temu deklarowała, że jest już wolna od Wilka (Historia ze szczęśliwym zakończeniem)? Wtedy pojawiło się sporo głosów, że to za wcześnie, żeby ogłaszać się zdrową, że to jeszcze może wrócić itd. No... nie wróciło. Wilk sam nie wraca, to zawsze jest nasz wybór; na przykład czy przejdę na kolejną dietę, czy nie. Teraz Paulina [...]
Historia ze szczęśliwym zakończeniem.
Dzisiaj dobre słowo od Pauliny dla Ciebie: Hej Wilczyce, To będzie opowieść ze szczęśliwym zakończeniem, więc jeśli któraś z Was potrzebuje odrobiny motywacji, żeby iść dalej do celu, niech zostanie tu ze mną na chwilę i przeczyta. W wieku 13 lat zaczęłam się odchudzać. Wcale nie byłam gruba, ale wchodziłam w okres dojrzewania i moje ciało zaczęło się zmieniać, nabierać kobiecych kształtów, których nie mogłam zaakceptować. Oglądając zdjęcia z tamtego okresu widzę, że byłam bardzo szczupła, ale w mojej głowie słyszałam tylko o za dużym brzuchu i boczkach. Od takich [...]