3000 euro z hakiem
Chciałabym dzisiaj opowiedzieć wam moją przygodę z zębami. Kiedyś nagrałam filmik, w którym mówię o tym, jakich uszkodzeń doznało moje uzębienie i ile mnie kosztowało posprzątanie tego bałaganu.
Historia ma „stety”-niestety, swój dalszy ciąg, ponieważ moja jama ustna to miejsce, gdzie doznałam największego uszczerbku na zdrowiu (w sumie dobrze, że nie padło na serce czy moją gospodarkę hormonalną).
Lewa strona szaleje
Wszyscy moi widzowie z YouTube, zawsze mnie pytają o to, jak ja to zrobiłam, że moje zęby zachowały lśniącą biel po bulimii. Otóż odpowiedź brzmi: wcale nie zachowały, ani trochę. To jak wyglądam na ekranie, to efekt dobrego oświetlenia i nic więcej.
Moje zęby od lat były żółte, starte i praktycznie przeźroczyste. Kiedy położyłam język na tylnej powierzchni jedynek, można było zobaczyć z przodu jego cień.
A więc za każdym razem, kiedy spoglądałam w lustro, miałam wyraźne przypomnienie, że wilk tu był i odebrał mi część urody.
Wreszcie postanowiłam, że coś z tym zrobię i odbuduję je.
Ale jak tu odbudować zęby, które są krzywe? Nie jakoś bardzo krzywe, ale jednak – zachodziły na siebie, wychylały się do przodu i w ogóle stały nie tam, gdzie trzeba. Nie na tyle by jakoś uprzykrzać mi życie, ale odbudować takie coś? Nie ma szans.
Naga prawda
No to co? Aparat.
Miałam do niego kilka podejść. Raz nawet umówiłam się na konsultację, ale jak usłyszałam cenę, to uciekłam.
I znowu patrzyłam w to lustro przez prawie kolejny rok i zawsze myślałam to samo: „ja pier**le”. W końcu nie wytrzymałam i postanowiłam zapłacić.
Ponownie musiałam odczekać swoje, w długiej kolejce. W Belgii ortodontów jest jak na lekarstwo i pół roku zajęło mi, by umówić się na wstępną wizytę. TYLKO pół roku, bo zdecydowałam się na dojazdy do innego, mniejszego miasta. U mnie w Gent, czeka się ponad rok.
W trakcie leczenia
No to w pociąg (10,6 euro w dwie strony) i na konsultację (100 euro). Omówiliśmy plan leczenia i podpisaliśmy umowę. A niech mnie!
Po kolejnych trzech miesiącach pojechałam (10,6 euro) na założenie aparatu (1200 euro). Zdecydowałam się na jego białą, mniej widoczną wersję, więc wyszło mnie trochę drożej.
Po powrocie do domu ryczałam przez tydzień. Cholerstwo bolało mnie, nie mogłam nic jeść i w swoich oczach wyglądałam jak zadrutowany potwór z rybimi ustami.
Łzy szybko obeschły i pogodziłam się z rzeczywistością. Co pięć tygodni jeździłam na „dokręcanie śruby” i potem znowu płakałam, tym razem tylko z bólu fizycznego. Pojechałam tak z 7 razy (7 x 10,6 euro), aż przyszedł czas na spłatę drugiej raty (1200 euro) i wyciągi elastyczne, czyli gumki w gębie.
Na szczęście ten wspaniały dodatek do urody przyjęłam już ze stoickim spokojem. Niech się dzieje co chce, ja chcę mieć to jak najszybciej za sobą.
Potem kolejnych 7 wizyt (7x 10,6) i zdjęcie aparatu. No i ostatnia rata – 615 euro.
Zdjęte!
No i teraz trzeba zęby odbudować, co też kosztuje kilka tysięcy, nie? Na szczęście moja mama jest stomatologiem i zrobiła mi to za darmo (zaoszczędzone 1000 zł).
Kiedy następnym razem przyjadę na dłużej do domu, wstawi mi tam porcelanowe licówki, za które normalnie musiałabym zapłacić 2500 zł. Znowu oszczędzam, yes!
Mogłabym jeszcze doliczyć dojazd do Polski dwa razy w dwie strony, żeby to zrobić, no ale powiedzmy, że niech się to liczy jako wakacje.
Czeka mnie jeszcze ostatnia rzecz – aparat na noc, za który zapłacę 150 euro. Normalnie wystarczyłby drut przyklejony z tyłu przednich zębów, ale że nie mam tam w ogóle szkliwa, to się nie przykleił. A dlaczego nie mam szkliwa? A bo je rozpuściłam sokami żołądkowymi, które przez piętnaście lat leciały tamtędy w imię szczupłej sylwetki (której nigdy i tak nie osiągnęłam w ten sposób).
Odbudowane
No i co? No i voila! – jak to mówią Belgowie – mogę się cieszyć pięknym uśmiechem!
Kolejny koszt bulimii zapłacony. Kiedyś wyliczyłam, że mogłabym sobie za nią kupić mieszkanie w centrum Warszawy. A za ten aparat meble do niego.
No ale oj tam, oj tam, nie bądźmy tacy małostkowi, co?
*
A jak wyglądają Twoje zęby? Ile kosztowała Cię już bulimia czy inne zaburzenie odżywiania?
Obecnie mam wyrwane 3 żeby (czwórkę i dwie szóstki) jedynka ulamana , żeby przezroczyste , żółte i plomby jedna na drugiej .. całe życie miałam piękny uśmiech którego wiele osób mi zazdrościło ale 5 lat temu postanowiłam to wszystko zniszczyć
..
Świetna robota! Piękny uśmiech. sama jestem w trakcie leczenie ortodontycznego z zaplanowaną operacją na styczeń. Gdyby nie to, że w trakcie bulimii założyłam aparaty, możliwe, że dalej bujałabym się z wilkiem. Wiedziałam jednak jakie mam priorytety i gdzieś to leczenie zgryzu zatrzymało mnie. Jeszcze raz gratuluję!
Pozdrawiam
Marta z Łodzi :)
Marta masz namiary na dobrego ortodonte ?
No właśnie, uważam, że należy pisać o urodowych konsekwencjach bulimii. Łysienie, owłosienie, utrata zębow, żylaki, zaburzone krążenie,.
Aniu, ty masz szczęście, bo zarabiasz na blogu, to możesz sobie zrobić zęby. Większość wilczków niestety nie może.
Kochana, ale to nie ma znaczenia na czym zarabiam. Jakbym zarabiala w korporacji, to nadal to byłby duży wydatek. „Pensja” blogera to nie jakieś kokosy przecież.
Koniecznie, ja choruje od 10lat i oczy otwieram patrząc na Twój wpis, że wszystko się zgadza..
A moim zdaniem dużo Wilczyc obejmuje wysokie stanowiska wbrew pozorom
Oczywiście. To wszystko perfekcjonistki!
Gratuluję piękny uśmiech!
A poza tym post w punkt dla mnie na dziś właśnie wydałam jedyne 250 funtów na most na czwóreczkę żeby wyglądać jak człowiek .. po każdej wizycie od dentysty dostaje kopa i sprowadza mnie na ziemie mówiąc ile zebow mam jeszcze do leczenia ..
Ja Jestem rowniez w trakcie leczenia uzębienia i w Polsce i w Niemczech
Dziękuje Aniu bo dałaś mi nadzieje ze można jeszcze pozbyć się odbicia wilka w lustrze patrząc na zeby
Bardzo dziękuje
Moje zęby są średnie. Nie wymiotowałam aż tak dużo, mogło być gorzej. Wiem, że bulimia zniszczyła Ci zęby, ale głupia myślałam z jakiegoś powodu że naturalnie masz taki charakterystyczny kształt uzębienia ;) Gratuluję osiągniętego celu kochana! Jeśli mogę wjechać na prywatę – Aniu, jak mama zareagowała na robienie Ci zębów po bulimii? To przykuło najbardziej moją uwagę, bo sama jestem w podobnej sytuacji. Mogłabym naprawić pewne pobulimiczne schorzenia w ciele dzięki rodzicom lekarzom praktycznie za darmo, ale cholera no – boję się. Wiedzą o ED ale nigdy nie brali tego zbyt na poważnie, nigdy się nie przejęli, panuje zmowa milczenia, moja bulimia nie zrobiła kariery wśród bliskich i raczej nie uważali że na serio jest poważnie, ot takie odchudzanie się. Rodzice nie wiedzą o problemach ze zdrowiem. Czuję się trochę w kropce.
Pozdrawiam Cię kochana serdecznie! <3
Pięć lat bulimii, w międzyczasie 2 lata nosiłam aparat – ten klasyczny metalowy, z zamknięta buzią w ogóle nie było go widać, ale ja i tak go lubiłam i zęby mam idealne. Ortodonta, stomatolog ani ja, nikt niczego nie zauważył – 5 lat nie zrobiło na nich różnicy. Całe szczęście.
jestem w trakcie leczenia zębów. przez lata było dobrze, potem zaczęło się psuć. a właściwie ja zaczęłam – wymiotami. częstsze bóle, nadwrażliwość.. śmiać mi się chce, jak ludzie mówią mi, że mam śliczne, proste ząbki. w dodatku ostatnio ze stresu zaczynam zaciskać szczękę.
dziękuję za ten post.
Ja chyba jestem jakaś szczęściara. Wymiotowalam 15 lat a moje zeby są tylko żółte i kilka dziurek do zalatania. Nawet dentysta mówił że mam bardzo ładne zeby i tylko wybielic je trzeba.
Jestem bardzo za to wdzięczna mojej opatrzonosci.
Bardzo ładnie. Gratuluję☺ u mnie 11 zębów usuniętych. Nie było dla nich ratunku. Rok leczenia pozostałych. Mimo to nadal żółte. Częściowa proteza jak u staruszki a mam dopiero 31 lat… Ale również jestem wdzięczna że to tylko zęby, a nie np.serce. Wyciągajcie się dziewczyny z tego, bo szkoda życia.
Mi się marzą piękne zęby…. zawsze miałam piękne zęby…. do czasu :( teraz powypadały mi plomby, przód który był piękny pełny jest teraz coraz bardziej przezroczysty az czasem sie mnie pytają cz nie ukruszył mi się ząb… jedynka ! eh
Tez przez to przeszlam, tez wydalam niesamowite pieniadze, ciezko zarobione na ich „naprawe”, wstawilam korony ktore z tylu jednak sa metalowe, ale to wiem tylko ja. Mialam przepiekne zeby, 10 lat choroby mi je odebralo. No i jako kolejna podkresle, cieszcie sie kochane ze to zabki a nie nic innego ;)
A mnie ciągle śnią się koszmary, że wypadają mi zęby to taki powracający koszmar…
Właśnie po zębach widać najbardziej naszą obsesję. Ja straciłam dwie jedynki były tak już cienkie że każdy kęs zmiana temp bolało.Teraz mam nakładki ale reszta zębów masakra.odsłonięte szyjki prawie na każdym zebie,jak w paradontozie. Zamierzam się na leczenie ale te koszty właśnie przerażają