O drzewach
Spójrz przez okno. Tam, gdzie rosną te dwa drzewa.
Popatrz jakie piękne! Jest wiosna i sypie im się młody liść.
Jedno jest małe i przysadziste, schylone ku ziemi.
Drugie wiotkie i cienkie, wyciąga ramiona do nieba.
Przy obu uwijają się pszczoły,
Ptaki budują swe gniazda w ich konarach.
Gruby kot śpi sobie w ich cieniu – raz tu, raz tam.
I wcale nie wybiera, gdzie mu lepiej.
Widzisz? Ja widzę to nawet stąd, z bardzo daleka.
Z okna mojej wyobraźni wychylam się cała i pokazuję Ci te cuda.
Popatrzysz na nie razem ze mną?
Natura zawsze zapiera dech w piersiach, gdy spojrzy się na nią w ciszy.
A teraz powiedz mi proszę, które drzewo jest dobre, a które złe?
Które jest ładne, a które brzydkie?
Które zasługuje na to, by tu być, a z którym jest „coś nie tak”?
Jesteś w stanie udzielić mi tej odpowiedzi? Wiem, że nie.
I Ty także jesteś jak to drzewo – piękna i doskonała, taka jaka jesteś.
Nic nie jest z Tobą „nie tak”. Nie musisz się naprawiać, bo nie jest popsuta.
Niemożliwym jest zepsuć, to co Boskie. Naiwnością jest sądzić, że tak się w ogóle da.
Masz prawo tu być, tylko z tego powodu, że tu jesteś.
Tak jak każda forma życia – żadna z nich nie jest lepsza ani gorsza.
I gdy świat mówi Ci „możesz być kim chcesz”,
Ty pamiętaj, by przede wszystkim by być sobą.
Jak te drzewa; one nie są ani pewne siebie, ani nieśmiałe,
Ani przebojowe, ani zamknięte w sobie,
Ani mądre, ani głupie, ani bogate, ani biedne.
Po prostu są jakie są i nikomu nie przyjdzie do głowy, by je oceniać.
Więc i ty nie oceniaj. Ocena to rak, który toczy ludzkość.
Depcze młode kwiaty, bo uważa, że są „w złym kolorze”.
Ty po prostu bądź. Jesteś naprawdę ok i niczego więcej Ci nie trzeba.
Nie podcinaj sobie gałęzi.
*
*
*
Uwaga, za każdym razem gdy wrzucam swoje „poetyczne” przemyślenia, pojawia się głos, że wrzucam je jako zapychacz, byle by tylko coś opublikować.
Chcę zaznaczyć, że absolutnie tak nie jest. Często piszę sobie wiersze i czasami chcę się nimi podzielić z wami.
przepiękne, poetyckie, prawdziwe, prosto z Duszy. dziękuję <3
zawsze znajdą się osoby, którym coś się nie będzie podobać.. ale po co wrzucać złośliwy komentarz..? naprawdę nie rozumiem. ale cudownie, że się tym nie przejmujesz i robisz swoje :)
Dla mnie to bardzo piękny „zapychacz „…
Więc może nie jest dla Ciebie tylko dla kogoś innego?
Nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, bo to bardzo mądre i potrzebne co piszesz, oby więcej takich tekstów
cudowne ❤ oby więcej tych zapychaczy!
Niesamowita w swojej prostocie prawda, która tak często jest zapominana. Piękny tekst Aniu! :)
A ja uważam, że dobrze, że zamieszczasz tu także wiersze – ja jestem z tych osób , do których takie teksty średnio trafiały, ale moim zdaniem super, że formy postów są tak zróżnicowane – trafiają tu różni ludzie – na kogoś podziałają najlepiej „suche” fakty (dla mnie taki przekaz – oraz decyzja o kursie online – okazał się krokiem nie tylko do zaprzestania przeżerania się i przesadnych treningów, ale również , nieco później, dzięki temu pozbyłam się paru nawyków, które średnio mi się podobały), a do kogoś innego właśnie poezja.
Zapychacz? Serio? Ehhh, nie dogodzisz…;) Brawo Aniu za nieuleganie takim opiniom i prowadzenie bloga po swojemu, tak jak czujesz. Dzięki temu jesteś dziś, gdzie jesteś :*
Uwielbam te „Zapychacze” od czasu do czasu!!! Błagam, pisz je chociaż dla nas, garstki tych wrażliwców, którzy zawsze kończą czytanie takich postów ze łzami w oczach. ZAWSZE coś we mnie poruszają i czynią odrobinę lepszą. Do dziś nie zapomnę jak ryczałam przy Twojej „litanii do ciała umęczonego”…i jak zdałam sobie sprawę, że głównie to JA je tak dręczyłam. Powiem Tobie, że z blogiem jest tak jak z życiem – najcześciej praca, spanie i sprzątanie, ale od czasu do czasu jest IMPREZA, lub ŚWIĘTO. Te poetyckie posty są jak święto. A jeżeli ktoś jest tym zniesmaczony, to odpowiedz mu łagodnie, że od czasu do czasu robisz to dla NAS.
Dziękuję, to jest piękne. Kocham drzewa <3
Ukojenie dla duszy :)
Kultura, sztuka pozwala przetrwać trudne chwile. Dziękuję