Wierszyk
Dzień dobry,
Jestem Ania i na potrzeby dzisiejszego posta ubrałam białe rajtuzy, bluzkę z kołnierzykiem i spódniczkę w kratkę. Włosy mam w dwa ogonki, z przedziałkiem na środku. Nabieram powietrza, robię poważną minę i mówię do was ze sceny takie oto wierszydełko. Proszę o cieszę:
Moje złote wilcze panie
Coś wam powiem dziś w sekrecie
Czy wy moje drogie wiecie,
Co wam psuje tak śniadanie?
A to głosik w głowie krzyczy
Że za dużo się wszamało
Chociaż na talerzu mało
I na pewno nie słodyczy!
„Przestań tutaj się objadać”
„Bo się staniesz grubą beczką
I ulejesz się nam deczko
I po wieki będziesz biadać.
A ty patrzysz: kanapeczka
A właściwie kawał chleba
Bo pisali, że tak trzeba
Bez masełka i sereczka.
Głos świdruje mocno głowę
A Ty głodna, zagłodzona
Z zimna w kołdrę otulona
Może chociaż zjem połowę?
Ale hola, tak nie można!
Kiedy w głowie głos się myśli
Wiedz, że on się tylko przyśnił
Mówi z bloga Wilczo Głodna!
Taki głos jest nawykowy
Zawsze mówi Ci to samo
Przestań, zjadłaś już niemało!
I nie może nic Ci zrobić.
Pomyśl wtedy, co ty czujesz?
Nieprzyjemnie Ci, niemiło?
W brzuchu z nerwów zakręciło?
Pewnie w środku aż buzujesz?
Jeśli tak, pamiętaj miła
Kiedy stresik Cię dopada
Kiedy kusi czekolada
To gadzina przemówiła.
Łap gadzinę za jęzorek
Bo to jego broń jedyna
Mocny w gębie biedaczyna
Niech se gada ten potworek.
Ty się nie bój jego tekstu
Słuchaj sobie jego bajek
Ale w miskę nałóż jajek
On jest zawsze bez kontekstu
Zjedz śniadanie jak się patrzy
Niech kalorii będzie wiele
Zaraz będzie Ci weselej
I uwolnij się na zawsze
A gadzina pomarudzi
Potem umrze niesłuchana
Wpadnie w nicość, zapomniana
I już się nam nie obudzi
*
Nieśmiałe oklaski. Pani Wiesia, wychowawczyni I-szej C, chrząka zakłopotana.
Ja dziękuję, dygam nóżką i znikam za kulisami.
Kiedyś jakoś nie przepadałam za Twoimi wierszami ,ale ten jest BOMBA. Zero patosu, dużo humoru, ostra pointa <3.
„Kiedy w głowie głos się myśli”-tu chyba wkradł Ci się błędzik
A tak poza tym to świetny wiersz, humorystyczny, z rymami okalającymi, które nieczęsto widuję. No i ma w sobie świetny przekaz- taka cała filozofia tego bloga w duuużym skrócie ♥
Tak miało być. Ten głos to myśl :) licencia poetica
Dzięki hahah
Super wiersz Ania:)ja troche z innej beczki.Chciałam się podzielić tym,że po pracy w pizzerii dostałam prace o jakiej marzyłam.Pierwsze dni zajadłam bo tak dużo sie działo.Teraz wiem,że w każdej pracy można sobie ułożyć jedzenie i nie zawalać tego.Jestem jaka jestem ,przeżywam wszystko ale wierze i zawsze wierzyłam że nadchodzi dzień kiedy zdarza się coś super a przez zaburzenia odżywiania na chwile w to zwątpiłam.
Czy jest mozliwe aby moja waga idealna byla lekka nadwaga ? Podam przyklad. Odkad zaczalem normalnie jesc po ustaniu kompulsow ciagle utrzymuje mi sie waga 80 kg przy wzroscie 174 cm , co oznacza BMI 26,42. Czy mozliwe aby byla to moja waga idealna ?
Ania, nowe badania.
Cesario, J., Johnson, D. J., & Eisthen, H. L. (2020). Your Brain Is Not an Onion with a Tiny Reptile Inside. Current Directions in Psychological Science, 0963721420917687.
CESARIO, Joseph; JOHNSON, David J.; EIS
„Tak więc o złożonych funkcjami psychologicznych, elastyczności behawioralnej i języku człowieka nie decyduje posiadanie unikalnej wśród innych organizmów kory mózgowej, pokrywającej ewolucyjnie starszy „mózg ssaczy” zlokalizowany w układzie limbicznym, który z kolei wytworzył się w wyniku ewolucji neuronalnej na najstarszym i najbardziej prymitywnym „mózgu gadzim” – jak przekonywał MacLean.”
Czyli ten gadzi mózg to jednak nieprawda. Co ty na to?