Wilczo Glodna
Kawoszka
Wchodzę do kuchni, nalewam do kubka świeżo zaparzoną kawę, wlewam odrobinę mleka kokosowego i zasiadam do pisania tego artykułu. Aromat powoli roznosi się po całym pokoju, a ja po napisaniu każdych kilku zdań, smakuję pyszny napój. Mogłabym przeciągać tę chwilę w nieskończoność... ale wiesz co? To będzie moja pierwsza i jedyna dawka kofeiny tego dnia. Całkiem możliwe, że nawet nie [...]
Niedziela bez wilka: ważna lekcja Natalii
Kochana, Jestem przykładem tego, że wszystko co mówisz i piszesz; cała Twoja METODA, jest PRAWDĄ. Po ukończeniu Twojego kursu, w euforii i z motywacją sięgającą zenitu poszybowałam w kosmos ZDROWIA. Wszystko to po 15 latach zmagań; anoreksja, która przerodziła się w bulimię, latach terapii, niestworzonej ilości diet; z dnia na dzień zaczęłam jeść wszystko. Cudowne trzy miesiące, bez żadnych diet [...]
Czy bulimia odchudza?
Wczoraj dostałam list, który mimo całej powagi sytuacji, trochę mnie rozbawił. Szło to mniej więcej tak: Hej, mam bulimię, wypadają mi włosy, zęby się topią, jest do dupy, a ja mimo to nie chudnę! Co robić??? Wow, no coś Ty? Nie chudniesz? Na serio? A to niespodzianka! No no… Pewnie nie zwróciłabym aż takiej uwagi na to pytanie o chudnięcie, [...]
Rewolucja myśli
Teraz troszeczkę zboczę z głównego tematu bloga, bo chciałabym podzielić się z Tobą odkryciem, które naprawdę odmieniło moje życie. Dla niego warto zostawić na chwilę temat jedzenia, aczkolwiek jedno z drugim też bardzo się łączy. Pamiętasz jak w moim dorocznym poście o książkach, polecałam pozycję „Inside Out Revolution”? Pisałam tam, że jeżeli ją przeczytasz i załapiesz o co chodzi, mój [...]
Niedziela bez wilka: Gosia, dla której to nie było aż takie trudne.
Kiedy dostałam wypełnioną ankietę Gosi, która miała przyjść do mnie na mentoring, aż usiadłam z wrażenia. Widziałam już naprawdę wszystko w swoim życiu, ale zawsze zaskakuje mnie stan do jakiego potrafimy się, bez mrugnięcia okiem, doprowadzić. To był jeden z takich przypadków. Czy mogłabym określić go jako ciężki? Mogłabym. Na szczęście wiem lepiej, że nie ma czegoś takiego jak „ciężki [...]
Piękna czy brzydka?
Jestem brzydka Więc nie staraj się mnie przekonać, że Jestem piękną osobą Ponieważ tak naprawdę Nienawidzę siebie każdego jednego dnia I nie będę siebie okłamywać mówiąc: Jest we mnie piękno, które się liczy Będę trzymać się przekonania: Jestem bezwartościową, okropną osobą I nie możesz powiedzieć mi nic, co sprawi, że uwierzę, że Ciągle zasługuję na miłość Bo choćby nie wiem [...]
Niedziela bez wilka: Ania z formularza
Hej Aniu, Chciałam Ci bardzo podziękować za stworzenie formularza przemiany i za udostępnienie go dla wszystkich potrzebujących - mnie również. Jakoś tak się złożyło, że w maju koleżanki pomogły mi zrozumieć, że mam problem z kompulsywnym odżywianiem. Zrobiły mi tzw. interwencję. Dzień później sama zaczęłam czytać i oglądać filmiki na YT i tam, wypisz wymaluj, takie same destruktywne zachowania jak [...]
Syndrom sztokholmski
Czasami dostaję listy i komentarze przekonujące mnie, że jest dobrze, tak jak jest. Na przykład coś w tym stylu: Co jednak, jeśli uważam, że w końcu jestem taka, jaka pragnęłam być? Że obecna waga – ok. 43 kilo przy 165 cm, mnie zadowala i choć nie mam okresu, czasami słabnę i jest mi zimno, to jest to warte poświęcenia i [...]
To na mnie nie działa
Otwieram dzisiaj rano kolejnego maila, a tam kolejna czarna rozpacz. „Ania, czytam Twojego bloga, ale to co piszesz na mnie nie działa!” Co wtedy robić? Jaka jest moja rada dla osoby, która przewertowała wszystkie wpisy, a to - kurcze - nie działa. Bardzo prosta: Wtedy Ty zacznij działać. Samo na pewno nic się nie zrobi, nic się nie „zadzieje”, chociaż [...]
Niedziela bez wilka: Agnieszka, co ciągle wyglądała tak samo
Droga Aniu, Myślę że już czas podzielić się z Tobą moją historią, taką samą jak setki innych, które czytasz na swoim mailu - historią której byłaś nieodłączną częścią. Zaczęłam się odchudzać, bo od zawsze miałam naturalna niedowagę, która w miarę dorastania ustabilizowała się do wagi NORMALNEJ. Dla mnie jednak to nie było normalne i coraz częściej słyszane uwagi „ojej przecież [...]