marzenia
Marzenia bulimiczki
Poniżej publikuję tekst, który napisałam już przed rokiem, ale nigdy nie miałam śmiałości go opublikować. Dalej jej nie mam, ale cóż; odwaga to nie brak strachu, ale działanie pomimo niego. Jest to najbardziej osobisty tekst, jaki do tej pory napisałam, ale zamieszczam go tu, aby pokazać Ci, gdzie byłam, a gdzie jestem teraz. I że Ty też możesz TU być, [...]
Droga
O mały włos mielibyśmy wypadek. Nasz skuter wyskoczył z drogi i niebezpiecznie stoczył się na kamieniste pobocze. Na jedną straszną chwilę stanęło moje serce. Na szczęście T. szybko opanował sytuację. Skuter zwolnił i zahamował. W nagłej ciszy udało mi się dobyć głosu. Co się stało? – pytam W sumie to nie wiem. Po prostu gapiłem się w tamtą stronę i tam zjechałem. Sorry. Ruszyliśmy dalej, szukając kolejnej pięknej plaży, a ja odpłynęłam myślami. Więc jedziesz w tę stronę, w którą patrzysz? To chyba zupełnie [...]
O marzeniach
W końcu wyszła moja książka w wersji papierowej. Maleńki nakład, który jeszcze przed opuszczeniem drukarni rozszedł się w połowie. Ale jest. Słowo znowu stało się ciałem. Ale nie o książce chcę tu pisać, tylko o marzeniach właśnie. Gdy byłam chora, nie miałam marzeń. Celowo dusiłam je jedno po drugim. Bo po co mi one? W głębi duszy, byłam przekonana, że i tak się nie spełnią, więc po co się łudzić? Żeby potem cierpieć? Ja się wewnętrznie poddałam. Wywiesiłam białą flagę. Zamknęłam się w skorupie choroby. Tu będę mieszkać! W tym ciasnym światku! [...]