porażka
Na milion procent
Ostatnio pod postem z kolejnym świadectwem – tym razem Basi - pojawiła się sugestia, abym raczej publikowała tam relacje osób, które z ED już wyszły, a nie dopiero wychodzą. Autorka zauważa, że świadectwo kogoś, kto dopiero od trzech tygodni „jest zdrowy” nie jest jeszcze wiarygodne. Wszak takiej osobie wciąż zdarzają się wpadki, potknięcia i w ogóle to jeszcze nie to. [...]
Wpadka
Często piszesz do mnie zrozpaczona: Znowu miałam wpadkę. Już myślałaś, że idzie tak dobrze, a tu taki upadek, klęska, porażka. Wszystko przepadło! Brzmi znajomo? Kiedy przechodziłaś to ostatni raz? Wczoraj, w tym tygodniu? W tym miesiącu? Czas więc, bym opowiedziała Ci o moim największym potknięciu, które przesądziło - jak widzę po latach - o wszystkim. Chcę Ci pokazać, że ja [...]
walczę, wytrzymuję, odnoszę porażkę
Zawsze powtarzam, że aby wyjść z zaburzeń odżywiania nie możesz robić dokładnie tego samego, co robiłaś wchodząc w nie. Zapomnij więc o „perfekcyjnej” diecie, obsesyjnym liczeniu kalorii, głupim odchudzaniu i katowaniu się na siłowni. To działa tylko w jedną stronę – w kierunku ED, a nie w kierunku zdrowia. Dzisiaj chcę uczulić Cię na kilka sygnałów, dzięki którym poznasz, że nie do końca jesteś na dobrej drodze. Zastanów się, czy mówisz, myślisz lub czujesz poniższe: Wytrzymałam, udało mi się wytrzymać, wytrzymuje. Często słyszę od was [...]