Ja Wersja 2.0

Pamiętasz jak na początku września ogłosiłam, że piszę nową książkę?
To było tak niedawno, prawda?
A tym czasem, dzieło już ukończone!
Sama nie mogę uwierzyć, że stało się to tak szybko.
Jeszcze niedawno siedziałam nad rozgrzebanymi szkicami, a teraz proszę – książka na 300 stron gotowa – Ja Wersja 2.0!

O czym tym razem?

Moja ostatnia książka „To nie jest dieta”, miała formę miesięcznego wyzwania. No i natychmiast pojawiły się głosy, że to za krótko, że jeszcze i że ma być przynajmniej na trzy miesiące. Ania pisz!
Zaczęłam bawić się tym pomysłem, analizować, szukać inspiracji, ale wydawało mi się to trudnym zadaniem. No bo kto chce przez kilka miesięcy czytać o jedzeniu, ćwiczeniach i potworrrrrrnych nawykach?

Hmmm, a jakby ugryźć sprawę z innej strony? Przecież gdy z Tobą rozmawiam pytasz mnie o wiele innych nurtujących Cię spraw: relacje, emocje, nawyki, problemy w komunikacji, a nawet finanse (!)
No to pomyślałam, że napiszę o tym.
No ale jak?
Przecież to będą straszne nudy, gdy nagle zacznę opowiadać o tym, jak tworzyć dobry związek, jak mieć przyjaciół, jak się dogadać (prawie) z każdym, jak przestać się porównywać z innymi, jak docenić i uwierzyć w siebie…
O rany, co za kobyła z tego wyjdzie.

Nadeszły wakacje AD 2016.

Wybór był prosty – Hiszpania.
Pojechaliśmy z Toonem do Malagi – upał, plaża i niekończące się kąpiele w morzu.
No ale wiadomo, wakacje wakacjami, a Wilczo Głodna jedzie zawsze ze mną.
Nie można przecież zostawić w domu czegoś, co ma się cały czas w swoim sercu.
No i nadawałam biedakowi, przez cały czas o książce – że bardzo chcę ją napisać, ale nie chcę tworzyć kolejnego nudnego poradnika, że to, że tamto i nie mam pomysłu.
I wtedy Toon przystanął w połowie mojej kolejnej już tyrady i wykrzyknął Ik weet het! Wiem!Po czym nastąpiła taka mniej więcej dyskusja:

– Zrobimy książkę, która będzie udawała aktualizację smartphona!
Przecież musisz czasami zaktualizować aplikacje w telefonie. Tak samo jest z aplikacjami w twojej głowie!
Trzeba zweryfikować stare poglądy i schematy działania, po to by się rozwijać.
Inaczej świat nie szedłby do przodu!

– No racja. I jak to sobie wyobrażasz?

– Czytelniczka książki, będzie codziennie aktualizować 1% swojego systemu operacyjnego – innymi słowy będzie wprowadzać maleńkie zmiany, które po czasie zaowocują ogromnym efektami.
Dzisiaj wybierze się na trening z koleżanką, jutro zrobi porządki w swojej lodówce, pojutrze odkryje jakim typem osobowości jest, a kolejnego dnia pozna prosty trik na to jak zaoszczędzić na wymarzone wakacje (na przykład do Hiszpanii).
Każdy dzień to będzie jedno kreatywne i pouczające zadanko, które zaszczepi w niej przekonanie, że może wszystko!
Poparz na siebie.
Przecież byłaś w Maladze równo 10 lat temu – nie miałaś grosza przy duszy, nienawidziłaś sportu, za to piłaś dużo piwa, paliłaś, miałaś lekką nadwagę i bulimię!
Jedyne co dobrze Ci wychodziło to narzekanie na okrutny los, który rzekomo robi Ci na złość!
I skoro Ty, TY!!!!, pokonałaś swoje potwory i zaczęłaś realizować marzenia, to KAŻDY potrafi!

Zatkało mnie.

Resztę dnia przegadaliśmy przerzucając się pomysłami, a potem zaczęliśmy je zapisywać i ulepszać, aż powstała z tego NASZA książka – Ja Wersja 2.0!
Bo tak, Toon został jej współautorem.

To że współautor ni w ząb nie mówi po polsku, to taki mały, nieistotny szczegół.
Kreatywność najważniejsza!
(Swoją drogą, chciałabym Ci pokazać miny jego znajomych, którzy powoli się dowiadują o przedsięwzięciu. Jak to się mówi? Szok i niedowierzanie? Widok bezcenny.)

I teraz właśnie mam zaszczyt przedstawić Ci owoc naszej wspólnej pracy.
Mam nadzieję, że dzięki niej Ty także osiągniesz wszystkie swoje cele i przeżyjesz to jedno, jedyne życie jakie masz – jak najpiękniej.
Zaktualizuj się i pobierz prostą aplikację „szczęście”.
Ono jest w zasięgu Twojej ręki.

Premiera książki jest 26.04.2017, ale już teraz możesz zakupić ją w Empikowej przedsprzedaży, klikając TU