Najnowsze artykuły
Niedziela bez wilka: rzygoparty Krzyśka
Oto świadectwo mojego podopiecznego: mężczyzny po 40stce, ojca dorosłych dzieci, właściciela firmy. Takie osoby też mogą cierpieć na bulimię. Na szczęście Krzysiek zapisał się na mój [...]
Jak polubić siebie?
Niedawno pisałam post pod tytułem „Choroba nielubienia siebie” i dostałam w związku z nim takie pytanie od mojej podopiecznej: No dobrze, ale to jak w takim [...]
Niedziela bez wilka: podsumowanie Izy
Oto kwestionariusz, który wysyłam swoim podopiecznym na koniec mentoringu. Zobacz co może zmienić się przez tylko 6 tygodni. Co się zmieniło w kwestii: Jadłospisu: Jem to [...]
Jak nie być złym
Kilka lat temu słyszałam wywiad z Eckhartem Tolle, który opowiadał o swojej reakcji na wieść o tragedii w World Trade Center w 2001 roku. Powiedział wtedy [...]
Choroba nielubienia siebie
Wymieniłam ostatnio kilka listów z niespełna czternastoletnią dziewczyną, która mimo młodego wieku, zdołała już dużo przejść. Jej autoanaliza poruszyła dogłębnie moje serce. Wie Pani, ja trochę [...]
Niedziela bez wilka: Basia, co poszła w moje ślady
Dzisiaj świadectwo trochę nietypowe, bo robię coś, czego nie robiłam jeszcze nigdy: w całości wklejam post z bloga kogoś innego. Kogo? Basi, mojej podopiecznej, która w [...]
Płacz
Istnieje anegdota z życia Sydneya Banksa, spawacza, który doznał spontanicznego olśnienia i zmienił się w znanego na całym świecie mówcę i nauczyciela (żeby mieć szerszy kontekst [...]
Niedziela bez wilka: Gosia, która nie spędzi życia na ważeniu cornflakesów
Witaj Aniu, Chwilę zastanawiałam się, czy do Ciebie napisać. Pewnie dostajesz setki takich maili z podziękowaniami, mój raczej nie jest nowością. A jednak chyba powinnaś wiedzieć [...]
Dylemat kelnerki
Odpowiem dzisiaj na komentarz, który dostałam pod ostatnim postem „Tyrania pozytywnego myślenia”. Sumuje on zadawane mi najczęściej pytania. Odpowiadałam na nie między innymi w poście „Czy [...]
Tyrania pozytywnego myślenia
Kiedyś robiłam już na ten temat filmik, ale powtórzę dzisiaj niektóre kwestie i dodam coś nowego. Pamiętasz może, jak kilka lat temu polecałam wszem i wobec [...]