Ostateczne pożegnanie z książkami
Kochani, ostatnia szansa! Ogłaszam ostateczną wyprzedaż moich papierowych książek!
Podjęłam decyzję, że nie będzie więcej dodruków moich dzieł. Generuje to sporo dodatkowych kosztów i zamieszania (mieszkam w Belgii, a książki wysyłane są z Polski), a poza tym jest to nieekologiczne. Nie chcę przyczyniać się do wycinki drzew, jeżeli nie muszę. Książkę równie dobrze można teraz przeczytać na telefonie czy tablecie i nie ma potrzeby targania jej wszędzie ze sobą. A jeżeli ktoś woli obcowanie z fizycznym egzemplarzem, zawsze można użyć opcji „drukuj”. A więc adios papier!
Jeżeli jednak chcesz się załapać na te odlatujące białe kruki, to jest to ostatni dzwonek.
Na stanie zostało mi:
Wilczo Głodna. Instrukcja Obsługi – 39 sztuk
Zeszyt Ćwiczeń – 30 sztuk (warto kupić papierowy, bo wymaga on trochę Twoich notatek)
Ja, Wersja 2.0 – 28 sztuk
Super Laska – 33 sztuki
To nie jest dieta – nakład wyprzedany
Po wyprzedaniu nakładu do końca zostaną tylko e-booki „Wilczo Głodna. Instrukcja Obsługi” i „Zeszyt ćwiczeń”, które ulegną aktualizacji i liftingowi. W związku z tym zmieni się także ich cena.
Super Laska i Ja, Wersja 2.0 kończą swój żywot i tu i we wszystkich innych księgarniach.
Jak widzisz, jest to czas, żeby ubić dobry interes, tym bardziej, że książki te naprawdę ratują życie.
Tutaj garść opinii o owych dziełach, które przewinęły się przez moją skrzynkę mailową i social media:
W mojej opinii jest to pozycja obowiązkowa dla każdego kto podejrzewa u siebie zaburzenia odżywiania. Autorka książki jest jedną z pierwszych osób, która zaczęła mówić głośno o bulimii i kompulsywnym objadaniu się. Podejście Anny jest pełne zrozumienia i akceptacji. Uczy ona jak obsługiwać się swoimi myślami, wtedy kiedy nadchodzi „wilk”.
Szczerze? Ja do dzisiaj wracam do tej książki i polecam ją każdemu kto tylko komunikuje mi, że może mieć zaburzoną relację z jedzeniem. – Paulina Wysocka-Świeboda, (www.motywatorka.pl) – psychodietetyczka, która schudła 40 kg i teraz odchudza innych.
„Właśnie zabrałam się za twoją książkę i stwierdzam, że mogłam zerknąć na nią najpierw, zanim zdecydowałam się na mentoring 😉” – Ania, moja podopieczna o Wilczo Głodna. Instrukcja Obsługi.
Polecam każdemu. Książka jest super… Brakuje w moim słowniku przymiotników, żeby ją określić… Daje do myślenia, otwiera oczy. Pomaga uwierzyć w siebie ! I dostrzec jak ważne jest docenianie SIEBIE!!!
Podczas czytania części „Pytania do siebie” niejedna łza spłynęła po policzku. Sama prawda. Dziękuję!!! Aniu jesteś WIELKA!! – Emi o Zeszycie Ćwiczeń, opinia dodana na stronie produktu w moim sklepie.
Zapraszam na książkobranie pod tym linkiem: https://wilczoglodna.pl/sklep/
Ze swoimi zaburzeniami byłaś już nawet u wróżki? Zobacz program, który w końcu Ci pomoże! Odzyskaj 100% kontroli nad jedzeniem, swoim ciałem, zdrowiem, czasem i życiem.
DODAJ DO KOSZYKA – 
Ale ładne okładki <3
i tylko ładne okładki,bo treści i tezy wilczo głodnej są bardzo krzywdzące.Mentoring to nie psychoterapia.która przy zaburzeniach odżywiania jest najważniejsza.Potwierdza to wielu terapeutów,a Ania nie jest ani psychoterapeutą,ani lekarzem ani psychodietetykiem.Wolę zaufać specjaliście,który ma odpowiednią wiedzę i narzędzia,żeby pracować z osobami chorymi.
To Ty tak sądzisz.
Gdyby nie ten blog, miałabym pewnie cukrzycę,otyłość i zniszczone kolana od biegania. Psychoterapia nic mi nie dała. Zrozum to kobieto. Tylko odpowiednie, normalne dożywienie organizmu (śniadanie, obiad-nawet kotlet, kolacja) spowodowało pozbycie się chorej psychiki i zalążków bprderline od diet i niejedzenia.
Nie byłaś nigdy w mojej skórze, nie wiesz co to jest, łatwo jest komentować. Idź, dawaj zarabiać siłownikom, producentom supli i psychologom gdzie indziej
Po stosowaniu się do rad z bloga z 75 kg zrobiło się 55, 0 natręctw myśli, 100% skupienia na pracy, zdrowa psychika. Co na to powiesz, co?
Niestety wiem co przeszłaś,bo sama 10 lat miałam bulimię. Wiem jak wyglądają zaburzenia odżywiania. Mi pomogła terapia i na pewno z Ed nie wyszłam w kilka dni. Fakt,praca nad myślami,przekonaniami jest bardzo ważna,ale wg mnie lepiej zrobić to ze specjalistą. Takie jest moje zdanie .
A moje zdanie jest takie, że najważniejsze, że ktoś/coś trwale pomaga. Nieważne kto/co/jak. Po co się więc spierać, czyja racja jest na wierzchu? Żyjmy i dajmy żyć innym.
KaOIp32,i to świete słowa. Nie ważne kto pomaga,ważne,że skutecznie. Dziękuję za głos rozsądku.