Wilczo Glodna
Requiem dla Natalii
Kochane, moja prywata, ale muszę to wrzucić. Mam nadzieję, że zrozumiecie. * Nie pamiętam wielu osób z liceum, ale najbardziej nie pamiętam Natalii. Ona była tam po to, aby dać się łatwo zapomnieć. Pierwsza ławka, ukryta przed moim wzrokiem z ławki ostatniej. Szary sweterek, szare, niemodnie obcięte włosy i oczy krótkowidza schowane za kwadratowymi oprawkami. Prawie nigdy nie słyszałam jej [...]
Niedziela bez Wilka: Monika, co będzie jeść i koniec.
Cześć, Jestem Monika mam 25 lat i po 6 latach codziennego wymiotowania, nie robię tego od 2 tygodni. To mój gigantyczny sukces. Sześć lat ogromnej męki, w zasadzie utraty znajomych, niezdana matura z matematyki. Nie byłam w stanie ogarnąć i matury i egzaminu zawodowego, bo w mojej głowie była wyłącznie to aby NIE ZJEŚĆ a jeśli zjeść, to jogurt naturalny [...]
Wegański kac
Nie wiem, czy oglądasz mojego YouTube, ale ostatnio pojawił się na nim filmik, w którym odnoszę się do burzy jaka rozpętała się w Internecie z powodu śmierci Michaliny – fanki czołowej internetowej frutarianki (aż mi się zrymowało, tak na smutno). Wrze środowisko wegan, ex-wegan, ex-frutarian i w ogóle nie-wegan, a to co się dzieje to istna bitwa na słowa i [...]
Z braku miłości
Dlaczego masz zaburzenia odżywiania? W skrócie: dlatego, że kombinowałaś z jedzeniem i przez to uruchomiłaś potężną reakcję obronną organizmu. Niestety zamiast poddać się jej i zakończyć dietę (ED nigdy by wtedy nie powstało), zaczęłaś walczyć z naturą i wpadłaś w błędne koło. Jak to się dokładnie stało, opisywałam tu. A dlaczego jeszcze? Bo możliwe, że było coś takiego w Twoim [...]
Niedziela bez Wilka: Kasia po kursie
Droga Aniu, Wybacz, że zwracam się tak bezpośrednio, jednak po ukończeniu Twojego kursu, po spędzeniu razem kilkunastu godzin, uważam, że mogę. Kilkanaście godzin- wydawać się może, że to niewiele (w końcu co to znaczy w skali całego życia), jednak w zupełności wystarczy na to, żeby z początku zaufać, później wręcz się zżyć, a na koniec zmienić swoje życie. I nie [...]
Brak pewności siebie, a problemy z jedzeniem
Czy tak zwana osoba „zdrowa”, czyli bez zaburzeń odżywiania, nigdy nie ma do siebie żadnych „ale”? Czy akceptuje siebie w pełni i bezwarunkowo? Czy tylko my, kobiety z tym problemem, mamy do siebie pretensje o niedoskonały wygląd i generalnie… o wszystko? Ostatnio pojawił się gdzieś taki komentarz, że dziewczyny bez ED mają wysoką samoocenę, nie przejmują się co kto o [...]
Ostatni raz
- Dzisiaj ostatni raz zjem te ciastka. Od jutra koniec ze słodyczami! - Ostatni raz zwymiotuję, przysięgam. Już nigdy, przenigdy tego nie zrobię. Teraz jednak MUSZĘ! - Dam jeszcze jedną szansę diecie. A nuż tym razem się uda. - Ostatni raz spróbuję się przegłodzić, wziąć środki przeczyszczające, trenować całą noc, nic nie jeść do południa, do północy… Taaa… Te nasze [...]
Niedziela bez Wilka; pięć miesięcy Eli
Witaj Aniu, na samym początku chciałabym Ci bardzo podziękować, że wyciągnęłaś mnie z tego koszmaru. Trwał on „tylko” 5 miesięcy, a przeżyłam taki hardcore, że do teraz mam ciarki. Nawet nie wyobrażam sobie jak można żyć z wilkiem kilka, a nawet kilkanaście lat! W porę trafiłam na Twojego bloga, bez niego koszmar trwał by nadal... W obecnej chwili, gdy piszę [...]
Nałóg to choroba z której się nie wychodzi
Czy to prawda? Czy alkoholikiem, narkomanem lub bulimikiem zostaje się raz na zawsze i do końca życia? Jak to jest w rzeczywistości? Kiedy ja, wiele lat temu szukałam dla siebie pomocy w Internecie, ciągle napotykałam właśnie takie pocieszające stwierdzenia; z zaburzeń odżywiania się nie wychodzi. Można je ewentualnie zaleczyć - z pomocą sztabu lekarzy, dietetyków i wieloletniej terapii (najlepiej w [...]
Niedziela bez wilka; zwyczajnie uratowane życie Zuzy
Dzisiaj przedstawiam kolejne niedoskonałe świadectwo (tak jak to pisałam w poście „Na milion procent”) od 21-letniej Zuzy. Historia nie jest niczym wyjątkowym. Takich listów czytam kilkadziesiąt dziennie; zawsze ten sam scenariusz – co raz większa obsesja, co raz mniej kalorii, coraz gorsze postrzeganie swojego ciała przy coraz niższej wadze. Zna to każda z nas. I właśnie dlatego chcę Ci pokazać, [...]