Wilczo Glodna
Bajka o kamieniarzu i wielkiej górze
Był sobie raz pewien kamieniarz. Pracował on ciężko w kamieniołomach, odłupując marmurowe bloki używane potem do budowy świątyń i tworzenia wspaniałych rzeźb. Pewnego dnia, kiedy upał doskwierał mu niemiłosiernie, a ból mięśni dawał się szczególnie we znaki, wzniósł on oczy do nieba i westchnął głęboko. Tak bardzo chciałbym chwilę odpocząć i skryć się w cieniu – pomyślał – tak, jak [...]
Niedziela bez wilka: nowa Agata
Gdzie byłam rok temu? Na dnie (żeby nie powiedzieć brzydko- w dupie) Dwa lata temu? Na dnie. Pięć? Dziesięć? Odpowiedź ciągle jest ta sama. Ja- 28 latka o mentalności niedojrzałej nastolatki. Bo na takim etapie się zatrzymałam. Jak miałam się rozwijać i dorosnąć, skoro całe życie kręciłam się w kółko? Gdzie jest ta ambitna, mądra dziewczyna z wielkimi planami i [...]
Co zrobić z emocjami?
Wczoraj doznałam małego olśnienia. Uwielbiam te momenty, kiedy to nagle otwiera mi się jakaś kolejna klapka i wszystko wskakuje na swoje miejsce. Znasz to uczucie? Nazywa się to wglądem, „momentem aha” czy olśnieniem właśnie. Lubię swoją pracę dlatego, że dostarcza mi takich radości. Rozmawiałam przez telefon z moją podopieczną Izą, która opowiadała mi, że ma problem z gniewem. Każdą swoją [...]
Granica między normalną utratą wagi, a zaburzeniami odżywiania
Jaka jest granica między normalną utratą wagi, a zaburzeniami odżywiania? Wczoraj dostałam takie pytanie na Instagramie (@wilczoglodna) i uznałam, że jest ono bardzo dobre i warte publicznej odpowiedzi. Swoją drogą bardzo polecam Ci zajrzeć na mój profil już teraz, bo codziennie wrzucam tam przydatne mini-rady dotyczące naszego problemu z jedzeniem, a jak wiadomo, instagramowe story żyje tylko 24 godziny. No [...]
Niedziela bez wilka: krótkie świadectwo Agaty
Kiedy Agata trafiła do mnie, była święcie przekonana, że je ponad 2000 kcal i odżywia się wspaniale. Fakt, jej posiłki były bardzo kolorowe i staranne, ale nie było tam prawie w ogóle węglowodanów, a kaloryczność sięgała w porywach do 1200. Do tego Agatę męczył nieuświadomiony perfekcjonizm: wszystko, albo nic. Kiedy jedzenie było piękne, były i ćwiczenia i praca nad sobą. [...]
Niedziela bez wilka: Julka, jedyna osoba, która musi się pilnować, by schudnąć.
Kochana, Piszę do Ciebie z podziękowaniami. Nie znamy się, nigdy wcześniej nie rozmawiałyśmy, ale czytam regularnie Twojego bloga. Przewertowałam już wszystkie posty od początku i aktualnie czuję się wolna w sferze jedzenia, jak nigdy wcześniej. Z zaburzeniami odżywiania miałam styczność już od końca szkoły podstawowej, gdy to po komentarzach koleżanki na temat mojej wagi, przestałam jeść śniadania i zaczęłam mdleć [...]
Obserwacja umysłu
Moja podróż z Wilczo Głodną trwa już od ponad sześciu lat i kiedy przypominam sobie swoje stare artykuły, widzę, jak długą drogę przeszłam i ja i moje poglądy. Na samym początku pisałam dużo o typowo behawioralnych „trikach” (chociaż nie miałam świadomości, że właśnie nimi są), zaprojektowanych po to, żeby odciągnąć umysł od ciągłego myślenia o jedzeniu. Była tam technika fali, [...]
Słowo o akceptacji siebie
Na Wilczym Stadzie pojawiło się ostatnio takie ciekawe pytanie: Co pomaga wam w akceptacji siebie; swojego ciała, emocji, reakcji na różne bodźce? Kanały na YouTube, psycholog, psychiatra, profile na Instagramie, blogi, Tiktoki? Pod spodem członkowie Stada, na których zawsze można liczyć, radzą na jakie blogi zajrzeć, jakie Tiktoki oglądać i co generalnie robić. Ktoś zrozpaczony mówi, że i tak nic [...]
Niedziela bez wilka: Oliwia, mistrzyni Polski
Z Wilczego Stada: Cześć, Chciałabym napisać coś od siebie dla wszystkich osób, które borykają się z problemem ED. Czuje ogromną wewnętrzną potrzebę podzielenia się z wami kilkoma zdaniami, może dzięki temu, co napisze któraś z was zobaczy światełko w tunelu. Przez zaburzenia odżywiania straciłam bardzo wiele cennych dla mnie rzeczy w życiu. Pomijając zdrowie, włosy i całą resztę skutków ubocznych [...]
Niedziela bez wilka: ultramaratony i 40 kg nadwagi Basi
Cześć!!! Brakuje słów, aby opisać jak bardzo Ci dziękuję za to co robisz i jak bardzo odmieniłaś moje podejście do życia!!! Chciałabym podzielić się z Tobą moimi spostrzeżeniami i moją drogą do zdrowego szczęśliwego życia. Zaczęło się w gimnazjum, kiedy moja koleżanka z ławki ciągle mówiła, że jest gruba i musi się odchudzać. Była naprawdę szczupła a mimo to mówiła. [...]