Dwa brzydkie słowa: samodyscyplina i samokontrola.
Ojessusmaria, znowu będę musiała sobie czegoś odmawiać. Tak kojarzą się te dwa słowa- ze wszystkim co niewygodne i trudne. Samo ich brzmienie uwiera jak za mały but. No dobrze, ale na dłuższą metę, bez butów też ciężko jest iść do przodu. No chyba, że lubisz, to sorry. Jeżeli myślisz poważnie o wykaraskaniu się na przykład z bulimii, kompulsywnego objadania, otyłości czy innych takich [...]