Niedziela bez wilka: Nierealny sen Nikoli
Cześć,
Piszę tą wiadomość, ponieważ chciałabym Ci z całego serca podziękować za to co robisz. Twoje rady naprawdę działają. Przeszłam dzięki tobie ogromną przemianę. Nie tylko wyszłam z zaburzeń odżywiania, ale zmieniłam całe swoje życie, począwszy od zdrowego podejścia do siebie jak i jedzenia, co było moim największym zmartwieniem.
Kiedyś jedzenie 2600 kcal, wyrzeczenie się restrykcji i cieszenie się jedzeniem, było dla mnie abstrakcją, nie mówiąc o braku obsesyjnych myśli, które w dzień i noc zatruwały mi życie.
Teraz w końcu czuję, że jestem wolna i mogę w pełni skupić się na życiu tu i teraz, samorozwoju i dążeniu do czegoś większego niż „idealna sylwetka”.
Mam odwagę by marzyć i realnie spełniać wszystkie moje postanowienia. Moje życie obecnie jest nierealnym marzeniem sprzed roku, które dzięki tobie stało się to rzeczywistością. Teraz jak patrzę na swój sposób myślenia sprzed przemiany to nie mogę uwierzyć, że byłam tak naiwna i dawałam sobie wmówić, że mój wygląd i to, ile ważę może mnie definiować jako człowieka.
Nasze społeczeństwo nie sprzyja zdrowemu rozwojowi. Jest pełne toksycznych przekazów i sprzeczności. Z jednej strony mamy stawiać na swoje umiejętności i kompetencje, ale z drugiej zaś jeżeli nie mieścisz się w rozmiarze S czy M to czujesz, że choćbyś była najlepsza w tym co robisz, to coś ludziom nie pasuje w tobie.
Młodzi ludzie, którzy szukają swojego ,,ja” i czują się w tym wszystkim zagubieni szczególnie słabsi, mniej odporni psychicznie albo po prostu nienauczeni zdrowego spojrzenia na świat. Więc ulegają tej społecznej obsesji piękna i zatracają siebie, starając się za wszelką cenę dopasować.
Gdyby tego wszystkiego co się od ciebie nauczyłam, przekazała mi rodzina bądź szkoła nie zachorowałabym nigdy na bulimię i zaoszczędziłabym sobie i innym cierpień. Życie w zgodzie z własnymi potrzebami i ciałem powinno być dla nas priorytetem. Niestety w większości uczymy się tego dopiero gdy już jest z nami bardzo źle i ocieramy się o dno – tak jak to było ze mną.
Dziękuję losowi za to, że na Ciebie trafiłam.
Gorąco pozdrawiam,
Nikola
To bardzo piękne świadectwo – pokazuje, jak media nas ranią. Nie należy przejmować się ideałami narzucanymi przez kogoś innego, jesteśmy idealne! A media tylko zarabiają na naszej obsesji piękna.
Piekny i bardzo swiadomy list.
Powodzenia Nikola
Zyj i spelniaj sie!
Usciski