Wilczo Glodna
Bezsenność
Dzisiaj odpowiem na pytanie, które dostaje dość często: pytanie o bezsenność. Nie ma ono nic wspólnego z zaburzeniami odżywiania, ale towarzyszy wam często jako jeden z niechcianych nawyków. No chyba że robisz głodówki i Twoje ciało zalewa kortyzol, to wtedy ma. Ale ten temat już poruszałam. A to bezsenność też jest nawykiem? Tak. Przeczytaj, co napisała moja czytelniczka Sylwia, w [...]
Niedziela bez wilka: niesamowite wnioski Aleksandry.
Dzień dobry, Pisałam już swoją historie (dieta, a potem napady). Prosiłam o pomoc, nie wierząc, że sama mogę ją sobie zapewnić. Minął miesiąc i tym razem pisze przede wszystkim, żeby pani podziękować. Mogę z czystym sumieniem, powiedzieć, że skończyłam z bulimią. Dziękuje za każdy post, tekst i film. Tak dużo mnie to nauczyło, zmieniło mój sposób myślenia. Moja „przygoda” z [...]
Mury
Gdybym miała zrobić animowany filmik o tym, jak myśl o ataku na lodówkę urasta w naszej głowie, wyglądałby on mniej więcej tak: Idziesz sobie spokojnie przez dzień. Świeci słoneczko, ptaszki śpiewają i wszystko jest pięknie. Myślisz o nadchodzącym wieczorze – i tu pojawia się nad Twoją głową taka chmurka jak z komiksów. Zrobisz to i tamto i jeszcze to. Ale [...]
Niedziela bez wilka: Monika i jedzenie lepsze niż psychotropy
Dzień dobry Aniu! A wręcz dzień bardzo dobry! Chcę Tobie tak bardzo podziękować. Zrezygnowałam ze wszystkich psychologów, psychiatrów, zaufałam Tobie i to najlepsze co mogłam zrobić! Pisałam kiedyś do Ciebie tak bardzo zdesperowana, na początku extreme hunger, a Ty napisałaś mi że mam jeść. Zaufałam Tobie bardziej niż samej sobie i chociaż często płakałam z bólu, z przejedzenia, z niemocy, [...]
Niedziela bez wilka: bulimia i ćpanie Pauliny
Kochana Aniu, kochane Wilczyce! Przyszedł i czas na mnie i moje świadectwo. Aniu, po pierwsze, jeszcze raz chcę podziękować za to, że się mną zaopiekowałaś, za to jak dużo czasu poświęciłaś mojej osobie, jak dużo cierpliwości miałaś, gdy początkowo miałam tak wiele pytań i wątpliwości... Za tłumaczenie wszystkiego, nawet po kilka razy, szczególnie wyjaśnianie o co chodzi z tymi myślami. [...]
Wdzięczna za światło
W mojej pracy spotyka mnie ciągle ogromny zaszczyt towarzyszenie dziewczynom w przebudzeniu się z koszmarnego snu, jakim jest nałóg bulimii, anoreksji, objadania się itd. To jest naprawdę najpiękniejsze co może być; widzieć jak jednego dnia, ktoś czuje się totalnie zagubiony i bezsilny, a następnego dnia zaczyna żyć pełną piersią, wolny od swojego problemu. A więc to było TAKIE proste? Naprawdę? [...]
Niedziela bez wilka: Ania ze szpitala w Obrzycach powraca!
Dzisiaj list Ani, którą znacie z moich poprzednich postów. Ania najpierw oskarżyła mnie, że wszystko upraszczam, potem zaś napisała mi, że to jednak było proste i że przeprasza. Dzisiaj zaś kompletnie podziela mój pogląd na zaburzenia odżywiana i ich „leczenia”. Co się zmieniło? Hej Kochana Aniu, Piszę do Ciebie po raz kolejny, ponieważ ostatnio wpadło mi do głowy, aby przeczytać [...]
Wierszyk
Dzień dobry, Jestem Ania i na potrzeby dzisiejszego posta ubrałam białe rajtuzy, bluzkę z kołnierzykiem i spódniczkę w kratkę. Włosy mam w dwa ogonki, z przedziałkiem na środku. Nabieram powietrza, robię poważną minę i mówię do was ze sceny takie oto wierszydełko. Proszę o cieszę: Moje złote wilcze panie Coś wam powiem dziś w sekrecie Czy wy moje drogie wiecie, [...]
Niedziela bez wilka; Zuza, co o dziwo, nie jest głupia
Myślę, że jestem w stanie powiedzieć już, że moja podróż z choroba dobiegła końca. Na bulimie i anoreksje choruje od 11 roku życia, teraz mam 26 lat. Moja waga wahała się między 45 kg a 100 kg (raz przytyłam z 51 kg do 100 w 6 miesięcy, to się nazywa extreme hunger). Potrafiłam nie jeść tydzień, ćwiczyć tabatę 5 razy [...]
Czy ja mam sobie wmawiać, że jedzenie nie jest przyjemne?
Pod moim postem "Czy możliwe jest uzależnienie od jedzenia" pojawił się ważny komentarz, na który dzisiaj odpowiem: Nurtuje mnie jedna rzecz, a mianowicie to, że ciągle piszę Pani, że my nadajemy naszym myślą nawykowym jakąś moc i sprawiamy, że stają się ważne; że my pewne czynności tak interpretujemy np zjedzenie czekolady na poprawę humoru, a możemy sobie ten humor poprawiać [...]