Psychologiczna rozkminka
Udziecinnienie
Jestem sobie przedszkolaczek, wciąż grymaszę i wciąż płaczę. Mam trzy latka, trzy i pół, sięgam głową ponad stół. Tylko że lat mam dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści trzy, a nie trzy. Ale fakt; stół znajduje się na wysokości moich oczu i przesłania mi cały świat. Bo w bulimii jesteśmy jak dzieci; duże dzieci, które nigdy nie dojrzały. Rozmawiałam z jedną z moich [...]
Strażniczka
Bardzo często daję moim podopiecznym takie zadanie: co pozytywnego dała Ci bulimia? Zazwyczaj spotykam się z niedowierzaniem i natychmiastową reakcją: Jak to co?! Oczywiście, że NIC! Ale pomyśl proszę jeszcze raz, zachęcam. Zrób wysiłek i zmień tę smutną narrację, która cieniem przesłania Ci życie. Opowiedz swoją historię na nowo, zamiast ciągle powtarzać: Zmarnowałam bezpowrotnie 5,10,15, 20 lat… Zobaczysz jaki ciężar [...]
Śnieżna kula
Kiedy jesteśmy zanurzone po uszy w zaburzeniach odżywiania, trudno nam dostrzec z boku jak bardzo chore są nasze zachowania. Wymieńmy choćby kilka: - Liczenie kalorii. Ok, ludzie bez ED też czasami je liczą, ale robią to raz na czas, orientacyjnie. Poza tym, nie stanowi to o sensie ich życia. My zaś liczymy kalorie co do jednej, wpisujemy je skrupulatnie w [...]
Zawieszenie
Nadchodzi taki moment w naszej bulimii czy kompulsywnym objadaniu się, kiedy zaczynamy szukać pomocy. Znajdujemy Wilczo Głodną, znajdujemy forum Wilcze Stado i zaczynamy się udzielać. Ale… jakoś tak wcale nie jesteśmy jeszcze gotowe żeby z tego wyjść. Wilczej przytakujemy No tak, tak, kiedyś się na pewno zastosuję. Jak coś, to wszystko mam na tacy, forum zaś traktujemy jak rękaw do [...]
Nienawiść do ciała
Temat ten jest tak obszerny i tak ciężki, że nawet nie wiem czy dotknę tylko jego powierzchni, ale postaram się. Czuje to każda z nas; każda obecna tu osoba, która kiedykolwiek wpisała w Google „Jak przestać się obżerać”, „Jak szybko schudnąć”. „Jak (nie) wymiotować” i cyfrowym zbiegiem okoliczności trafiła na mojego bloga. Nienawiść Hodujemy i starannie pielęgnujemy ją od dawna, [...]
Brzuch
Ma być umięśniony. Ma być płaski. Ma nigdy nie odstawać, nie wzdymać się i nie puchnąć. Ma siedzieć cicho; nieruchomy, idealny, martwy. Będziemy więc głodzić się i napier*** brzuszki na siłowni byle tylko to osiągnąć. Jeżeli trzeba zakatujemy się i zarzygamy na śmierć. Płaski brzuch ponad wszystko! Cena nie gra roli. Jeżeli coś odstaje, to tylko i wyłącznie Twoja wina. [...]
Najważniejsza decyzja
Wiesz co kochana, czytam często Twoje listy i widzę w nich, że Ty właściwie już wszystko wiesz. Piszesz mi, że znasz mojego bloga od dawana, że masz mój kurs online, że rozumiesz mechanizmy błędnego koła gadziego mózgu, itd., itp. … ale…Ty dalej w tym tkwisz. Co robić? – pytasz - Czego mi jeszcze brakuje, by uwolnić się od bulimii? No [...]
Listy z piekła
Nasze skrzynki mailowe to wirtualne miejsca, w których codziennie lądują wiadomości od znajomych i nieznajomych. Jeden chce poradzić się w sprawie…, drugi wysyła plik Excela, inny pyta „Co u Ciebie?”, a jeszcze inny próbuje Ci coś sprzedać. Zaglądasz na swojego maila z ciekawości, z nudów lub z obowiązku, bo pracować jednak trzeba. Nad tą sceną roztacza się niebo wszechwładnego Googla, [...]
Ogon wilka
Powiedzmy, że problem bulimii i objadania się już prawie Cię nie dotyczy. Skorzystałaś z moich rad, przestałaś się głodzić, skończyłaś z dietami i zamiast tego zaczęłaś jeść tyle ile potrzebujesz i to czego potrzebujesz. Przypomnijmy: Jedzenie tyle ile potrzebujesz to jedzenie według zapotrzebowania kalorycznego na swoją idealną wagę (o czym pisałam tu: Seria o normalnym jedzeniu ) Jedzenie tego czego [...]
Zasługiwać
Niedawno wrzuciłam na Instagram moje zdjęcie ze słonecznej plaży z takim tekstem: „Znowu wyleguję się na plaży, a w głowie pojawia się stara myśl „ojej, czy mi nie za dobrze? Przecież od dzieciństwa słyszałam, że życie jest ciężkie i „zobaczysz, jeszcze będziesz miała swoje problemy”. A co jak ich nie mam? Ciągle walczę z wkodowanym mi poczuciem winy, że… jestem [...]