Nie komentuj ciała bliźniego swego

Ostatnio na Instagramie obserwuję wspaniały trend uświadamiania ludziom, że komentowanie ciał innych, nie jest ok. Cudowna praca u podstaw, brawo! Bardzo mnie to zainspirowało do dodania moich trzech groszy w temacie, bo widzę, jaką krzywdę może wyrządzić komuś takie gadanie. Dlaczego?

Na pierwszy ogień idą oczywiście, komentarze negatywne. Tutaj sprawa tłumaczy się sama przez się. Jeżeli mówisz komuś, że jest brzydki, gruby czy wziąłby się za siebie, po prostu go ranisz i tyle.

Tak wiem, że po niektórych będzie spływać to jak po kaczce, ale po większości raczej nie spłynie; zwłaszcza po młodej, niepewnej siebie osobie, która na takie rzeczy jest szczególnie wrażliwa. Oczywiste? Niby tak, ale nadal wielu z nas, czuje, że ma prawo zabierać głos w tej kwestii. No przecież skoro wpadło coś do głowy, to trzeba to powiedzieć na głos, co?

Na przykład: „Nie powinnaś nosić spodenek przy takich grubych/chudych/krótkich/koślawych nogach. To wygląda nieestetycznie, a ja jestem estetką.” Otóż nie. Nikt nie ma PRAWA do takich komentarzy, nawet jeżeli coś razi jego wrażliwe oczy. No trudno, niech razi. To już jego problem.

Drugi człowiek może sobie robić ze swoim wyglądem co chce, bo – tak samo jak ty – jest wolny, a jego ciało nie służy do zaspokajania niczyich gustów estetycznych. Kropka.

I nie usprawiedliwiajmy takich tekstów troską, bo to jest troska fałszywa. Jak jej powiem, że przytyła, to ona na pewno coś z tym zrobi? Jak jej poradzę „wziąć się za siebie”, to pewnie od razu wskoczy w dresy i pójdzie biegać? Niestety to tak nie działa. Ona po takim tekście odwiedzi sklep i nakupi sobie słodyczy. Dlaczego? Bo jedzenie to jej sposób na doła… do którego ty ją troskliwie wepchniesz. I kółko się zamknie. Pisałam o tym więcej tu: Negatywna motywacja

Zapamiętajmy sobie raz na zawsze; zawstydzanie drugiej osoby z powodu tego jak wygląda i co robi, nie wpłynie na to, że przestanie to robić. Wręcz przeciwnie, tylko nasili takie zachowanie. Poza tym, pozostawi ślady także na Twojej psychice, bo to co robimy innym, robimy tak naprawdę sobie, ale to już inny temat.

Mały przykład z mojej skrzynki odbiorczej?

„Moja ciocia, która nie widziała mnie kilka lat, na pogrzebie jak mnie zobaczyła, pierwsze co powiedziała „ale Ci się przytyło”. Trudno mi wyjść z kompulsywnego objadania. Potem ciąża i tak przytyłam z 72 do 100kg”

No teraz to na bank autorka tego zwierzenia, prosto z pogrzebu poleci na siłownię.

*

Kolejną kategorią, która też musi wylecieć,  są komentarze pozytywne, wypowiadane autentycznie w dobrej wierze.

No cóż, tutaj trzeba uważać równie mocno. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie wiemy, co ten drugi człowiek właśnie przeżywa, co kryje się w jego duszy.

„O jak pięknie schudłaś” – wymknęło nam się nie raz. Ale czy zastanawiałyśmy się kiedyś, że to schudnięcie może być wynikiem straty kogoś bliskiego, depresji, choroby, poważnych problemów? Wyobraź sobie, że opłakujesz śmierć członka najbliższej rodziny. Stres sprawił, że przestałaś jeść i nagle słyszysz taki tekst… Albo od miesięcy walczysz z rakiem i wcale sobie takiego „pięknego schudnięcia” nie życzysz. No właśnie, Twój rozmówca może być w takiej właśnie sytuacji.

A może komplementowana osoba, wpadła w zaburzenia odżywiania i niechcący zmotywowałaś ją (jego, bo faceci też na to cierpią) do dalszych głodówek? Skąd to możesz wiedzieć? Pamiętasz pewnie jak Ty się czułaś, kiedy wszyscy Ci przyklaskiwali, że tak ślicznie schudłaś, więc chciałaś jeszcze i jeszcze. A potem zaczęli Ci mówić, że źle wyglądasz, co… o dziwo też było motywujące do dalszego zrzucania wagi.

No i tutaj naturalnie dochodzimy do komentowania wyglądu osób wychodzących z anoreksji. „Ale się poprawiłaś, ale pięknie! Wow, tak trzymać!” Chcesz dobrze, prawda? Tak, obie to wiemy. Cieszysz się, że koleżanka w końcu zaczęła sobie z tym radzić. Ale czy wiesz, że ten komentarz może spowodować załamanie i dalsze głodzenie się? Skoro tak się poprawiłam, to znaczy, że jestem gruba!

Zresztą co ja Ci będę mówić. Jeżeli czytasz tego bloga, to pewnie znasz to doskonale.

Oddaję głos mojej obserwatorce z Instagrama:

To było strasznie. Po anoreksji extreme hunger, z którym walczyłam. Komentarze o tym jak „dobrze” wyglądam sprawiały, że walczyłam z nim jeszcze bardziej, bo bardzo się wstydziłam tej „utraty kontroli”.
Myślę, że również przez to, normalne wyjście z anoreksji nie było dla 14latki możliwe.

Miałam totalnie takie uczucie „przestańcie oceniać i komentować. To, że nie jestem już taka chuda, nie znaczy, że nie cierpię. Dajcie mi sobie z tym poradzić w spokoju.”

*

No dobrze, ale to nic już nikomu nie można powiedzieć? Przecież komplementy są jednak miłe. Mam nigdy nie skomentować czyjejś przemiany? Słowem się nie zająknąć? To też przecież może sprawić komuś przykrość.

Oczywiście, że możesz coś powiedzieć. Tylko zrób to w przemyślany i dość neutralny sposób.

Oto kilka moich propozycji na nieinwazyjny komplement:

– Bardzo ładnie Ci w tej sukience.

– Do twarzy Ci w tej fryzurze/kolorze.

– Ślicznie się uśmiechasz. Aż miło patrzeć!

– Pięknie dzisiaj wyglądasz.

A jeżeli nie jesteś pewna nawet i tego, to lepiej na razie zamknąć dziubek i poczekać na lepszy moment.

*

A jakie są twoje doświadczenia z komentowaniem?

Jakieś propozycje nieinwazyjnych komplementów?

 

Published On: 30 lipca, 2021Kategorie: Psychologiczna rozkminkaTagi:
ania gruszczynska wilczoglodna mentoring banner

Zobacz program, który pomoże Ci odzyskać kontrolę nad jedzeniem

Ze swoimi zaburzeniami byłaś już nawet u wróżki?
 Zobacz program, który w końcu Ci pomoże! 
Odzyskaj 100% kontroli nad jedzeniem, swoim ciałem, zdrowiem, czasem i życiem.

13 komentarzy

  1. Avatar
    Ilona 30 lipca, 2021 at 7:12 pm - Odpowiedz

    Wychodząc z anoreksji dostawalam takie komantarze typu ładnie wyglądasz super przybrałaś buzia Ci się zaokrągliła jesteś dużo ładniejsza już i faktycznie było tak że czułam się grubo bo dobrze wyglądam = przytyłam. Teraz dostaje komentarze typu mogłabyś jeszcze przybrac już jest dobrze ale nie zaszkodzi Ci te parę kilogramów i to sprawia że o dziwo… Mam myśli żeby się odchudzać. Lepiej zamknąć Dziubek. Super post

  2. Avatar
    Ann 30 lipca, 2021 at 11:12 pm - Odpowiedz

    Ja z wagi anorektyczki przytyłam sporo i sąsiedzi mnie chwalą tylko tyle że pięknie wyglądam. Jeden sąsiad stwierdził że wreszcie wyglądam jak prawdziwa kobieta to było bardzo miłe bo z początku bałam się wychodzić z domu a o dziwo ważąc te niecałe 40kg ani razu nie usłyszałam nic miłego :)

  3. Avatar
    P. 31 lipca, 2021 at 10:49 pm - Odpowiedz

    Hmmm…
    50kg, 170 cm.

    W pracy… „Czy Ty coś w ogóle jesz?”, „Co robisz, że jesteś taka chuda?”, ” Taka figura po dwojce dzieci, jesz cos?”
    Na takie pytania zaczełam odpowiadać „Nie, stosuje kanibalizm, ale raczej tego typu mieso nie jest ogólno dostępne więc jestem na glodzie”.

    Napisze do Ciebie…wkrótce.

  4. Avatar
    Wandzior 1 sierpnia, 2021 at 12:04 am - Odpowiedz

    Po dekadach diet chudniecie i tycia trafilam tutaj. Przeszlam z Ania kurs wyrzucilam z glowy mysli o odchudzaniu i przechodzę normalny etap sporego przytycia po ekstremalnej glodowce. Wiem że moj3 organizm w koncu mi zaufa ze nie będę go godzić i zacznę pomalu wracać do swojej optymalnej wagi. Pojechalam po kilku latach do mojej rodziny w odwiedziny i co? Nasluchalam się tylu komentarzy jak to ja przytylam co sie ze mna porobiło i co to się stało….ze skrocilam swój pobyt do minimum. Byłam załamana i b.smutna aż przypomnialy mi sie slowa Ani ze nikt nie ma prawa ani wladzy nade mną dopóki ja na to nie zezwole. I od razu zrobilo mi się lepiej na duszy. Wandzior

  5. Avatar
    Justyna 1 sierpnia, 2021 at 10:15 am - Odpowiedz

    Proszę o poradę. Czy można nakłaniać nastolatkę (12) do depilacji nóg i pach – skoro jej samej to nie przeszkadza? Ma bardzo silne owłosienie. Moja znajoma mówi, żeby zachęcić bo w szkole inni będą się śmiać, i nie daj Boże mobbing… Lekarka mówi – to jej nogi i sama ma decydować.

  6. Avatar
    Magda 1 sierpnia, 2021 at 10:22 am - Odpowiedz

    Na pierwszym lockdownie zawzięłam się i dużo ćwiczyłam, schudłam i wyglądałam na prawdę super. Oczywiście dość mocno też ograniczałam jedzenie. Wszyscy wokół chwalili ale schudlas, pięknie wyglądasz, jak to zrobiłaś… Nie znoszę takich komentarzy więc szybko próbowałam zmienić temat ale i tak było mi niezręcznie bo czułam że ne utrzymam długo tej sylwetki. Tak też się stało, po drugim lockdownie przytyłam do punktu wyjścia albo i nawet więcej, wiedząc jak bardzo ludzie zwracali uwagę na mój wygląd i jak mnie chwalili, baardzo wstydzilam się wychodzić z domu. A jak już wyszłam, czułam jakby mnie obgadywali (mimo że pewnie tak nie było) i czułam się tragicznie. Ten wstyd był na prawdę spory, przeżywałam każde spotkanie a często po prostu nie wychodzilam. Wiem ze ludzie nie mieli złego zamiaru, oni po prostu nie wiedzą

  7. Avatar
    Shiawase 2 sierpnia, 2021 at 7:52 am - Odpowiedz

    Świętej pamięci dziadek mojego męża: „teraz to ładnie wyglądasz, a byłaś taka sucha” – swoją drogą wspaniały człowiek i dobrze go wspominam, wiem, że on serio uważał, że „ładnie” wyglądam, ale mi było głupio/przykro. Moja mama zawsze komentuje mój wygląd, na przykład po poronieniu w 12 tygodniu ciąży komentowała, że tak ładnie wyglądam, mam ładne włosy itp. – przez tydzień nie wychodziłam z domu na L4, płakałam godzinami i nie mogłam jeść, więc tak, pewnie wtedy schudłam… Ehhh…

  8. Avatar
    Ewa 2 sierpnia, 2021 at 10:08 am - Odpowiedz

    A ja zrzuciłam 7 kg i mi mój przygłupi znajomy rzucił na imprezie ” Ty tyle ćwiczysz, a efektów nie widac”….No i 4 kilogramy wróciły. Z drugiej strony komplementy powodują, że osiadam na laurach. Przynajmniej do tej pory tak bywało. No ale ja mimo wszystko lubię, jak mnie skomplementuja. Ot, koło geaniaste..

  9. Avatar
    Jagoda 5 sierpnia, 2021 at 2:45 pm - Odpowiedz

    O, jak miałam mocno depresyjne stany i zupełnie nie wchodziło mi jedzenie, to słyszałam mnóstwo kompelmentów. A ja byłam cholernie nieszczęśliwa i zupełnie nie chciałam słyszeć, że jak jestem w najgłębszym dołku, to wtedy właśnie jestem najładniejsza.

  10. Avatar
    6 sierpnia, 2021 at 11:54 am - Odpowiedz

    Jak dla mnie komplementy nieodnoszące się do wyglądu wcale są najwspanialszymi konplementami. Kiedy ktoś mówi mi jakikolwiek komplement związany z wyglądem (ładna masz fryzurę/ ładnie wyglądasz itp) to mój chory umysł i tak zawsze odwróci kota ogonem i sprawi, że to będzie dla mnie obciążenie a nie komplement (na przykład będę przez następne dni zastanawiać się jak to zrobić żeby mieć znowu taka fryzurę itp). Kiedy ktoś mówi mi „ale Ty jesteś super” Albo „pyszne to ugotowałaś” Czy „bardzo lubię w Tobie… ” To od razu inaczej to odbieram.

  11. Avatar
    Wandzior 7 sierpnia, 2021 at 9:29 am - Odpowiedz

    A moze tak od serca po prostu powiedzieć ,,doborze że jesteś,, miło się z tobą rozmawia,, cieszę się że do mnie zadzwoniłaś,, itp Mnie takie słowa zawsze wyprawiają w dobry humor. Wandzior

  12. Avatar
    Dominika 7 sierpnia, 2021 at 4:00 pm - Odpowiedz

    komentowanie czyjegoś wyglądu jest bezsensowne może skrzywdzić, zranić ZABIĆ w przenośni i dosłownie. Dlatego ja bardzo się boję mieć wagi jaką chcę mój lekarz bo bardzo bardzo bardzo się boję że będzie to widać i będzie komentarze ” Wkońcu „ładnie wyglądasz. ” Ja komentowanie czyjegoś wyglądu nazywam zabijaniem słowem A komentarze nazywam Komentarz- pistolet , komentarz- karabin , komentarz- nóż w serce , MORDERCZY Komentarz

  13. Avatar
    oszek31 15 marca, 2022 at 10:50 pm - Odpowiedz

    Nigdy nie komentuję wyglądu, uważam że miłe są komplementy dotyczące cech charakteru, są bardzo cenne bo rzadko się je słyszy.