Niedziela bez wilka: Martyna, co przypomniała sobie jak żyć
Kochana, jesteś moim aniołem!!! Trochę, się rozpiszę, jak będziesz miała czas to przeczytasz ;), ale muszę Ci o tym wszystkim opowiedzieć. Naprawdę dziękuję za dzień, w którym natknęłam się na Twojego bloga na facebook’u. Szczerze Ci powiem, że na początku myślałam sobie: „Eee tam pewnie znowu jakaś Pani idealna z [...]