Podróże w lepszą przyszłość
Człowiek jest jedyną istotą na ziemi, która ma zdolność do symulowania przyszłości. Możemy sobie wyobrazić jak będą wyglądały konsekwencje naszych czynów, bez faktycznego popełniania ich.
Jesteś w stanie przewidzieć co się stanie, gdy włożysz rękę do ognia, prawda? Albo gdy wydasz całą wypłatę zanim zapłacisz czynsz. Ta zdolność oszczędza nam, ludziom, wielu kłopotów i jest odpowiedzialna za nasz wspaniały rozwój.
Słowem; możemy się uczyć na błędach. Ale nikt nie powiedział, że muszą to być nasze własne błędy. Jeżeli to czytasz, to znaczy, że pragniesz nauczyć się czegoś na moich błędach. To trochę łatwiejsze i mniej bolesne, prawda?
Ale teraz chciałam zaproponować coś z zupełnie innej beczki. Zabawę w przenoszenia się w czasie. Kto by nie chciał mieć takiej super mocy, prawda?
Zobaczyć co będzie jutro, za rok za dziesięć lat…
Nie można zrobić tego naprawdę, ale można taką podróż odbyć w wyobraźni.
I dużo się z niej nauczyć.
Ja mam swoje trzy ulubione gry, które nie są tylko zabawą. Gry w symulację przyszłości. Tak zyskuję świadomość sytuacji w której się znajduję, ogląd problemu z szerszej perspektywy oraz kontrolę nad swoim przeznaczeniem. Oto one:
1. Gra w “Super Ja”
Na czym polega?
Proste. Przenosisz się w niedaleką przyszłość; do idealnego wyobrażenia siebie.
Do siebie, która pokonała już swoje słabości. To wyobrażenie nazywa się tak jak ty, tylko z przymiotnikiem „super” na początku. W moim przypadku jest to Super Ania; tak jak Superman, tylko, że bez peleryny (nie w moim stylu).
I podpatrujesz co taka osoba (ty) robi w danych sytuacjach.
Jak zacząć?
Stwórz dokładny opis idealnej siebie, np.
Jako Super Ja kontroluję jedzenie zamiast być przez nie kontrolowana. Jestem wysportowana, jestem punktualna, nie obgaduję ludzi itd.
Nadaj jej wszystkie pożądane cechy, które można wypracować. (Urośnięcie 10 cm nie wchodzi w grę, jeżeli masz więcej niż 15 lat)
Gdy już stworzysz i opiszesz swojego Super Awatara, przywołuj go w pamięci bardzo często.
Zastanawiaj się w każdej trudnej sytuacji, co byś zrobiła na swoim miejscu, jako najlepsza wersja siebie. Czy sięgnęłabyś po kolejną dokładkę? Czy wyprowadzona z równowagi nakrzyczałabyś na swojego chłopaka, czy to jednak poniżej godności Super Ciebie?
Często gdy mam jakiś dylemat zastanawiam się jakby postąpiła Super Ania. Czasami, aż mi przed nią wstyd, że chciałam zrobić coś tak głupiego.
Za każdym razem gdy postępujesz tak jak ona by postąpiła, stajesz się nią w pewnym stopniu. Jeżeli będziesz konsekwentna, przyjdzie taki dzień, kiedy staniesz się nią zupełnie.
Wtedy czas na opisanie jeszcze lepszej Ja; Super Ja 2.0!
Życie to ciągły rozwój. Kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Wymyślaj więc siebie cały czas i dąż nieustannie do ideału.
2. Gra w “Za chwilę”
Na czym polega?
Wyobrażasz sobie siebie za kilka minut; zaraz po tym jak podejmiesz tę decyzję, którą chcesz podjąć. Sprawdzasz jakie będą jej konsekwencje.
Jak będziesz się czuła i co myślała, gdy już zjesz tego batonika i jego smak bezpowrotnie minie.
Zapytaj o to, starszej o kilka minut wersji samej siebie;
- Czy było warto?
- Czy czuję się teraz lepiej czy może jednak gorzej?
- Czy to jedzenie rozwiązało moje problemy?
- Czy poprawił się mój nastrój?
- Czy gdybym mogła cofnąć czas (do chwili obecnej), zjadłabym tego batonika jeszcze raz?
- Czy jestem z siebie dumna?
- Czy jestem o krok bliżej do swojego celu?
No chyba rozumiesz co chcę powiedzieć?
Zadaj sobie te pytania zanim sięgniesz po pierwszy kompulsywny kęs.
Bo po nim dalej będzie ten sam dzień, ta sama pogoda, te same okoliczności, a w nich ty, która teraz musi radzić sobie ze spadającą na łeb na szyję samooceną. I to wszystko za kilka minut.
Ja zawsze gram w tą grę, gdy coś mnie kusi. Pytam siebie jak się będę czuła za kwadrans, gdy wyczyszczę już ten talerz, gdy kupię sobie tę drogą, niepotrzebną mi do niczego kieckę.
3. Gra w “Staruszkę”
Na czym polega?
Wyobraź sobie, że jesteś już bardzo bardzo stara. Wspominasz swoje życie, rok 2015, i co myślisz?
Jak oceniasz swoje wybory? Co chciałabyś powiedzieć tej młodej osobie, którą jesteś teraz?
„Życie jest krótkie i szkoda marnować go na bzdury. Nie przejmuj się co o tobie ludzie powiedzą, bo tak naprawdę ludzi obchodzi tylko własna osoba, a nie ty. Nie bój się ryzykować, bo życie jest tylko jedno i nie będzie drugich szans. Żyj dla siebie, a nie po to, żeby zadowolić całą resztę.”
A ty co sobie powiesz, gdy twoje życie będzie dobiegać końca?
Czy warto było przeżyć je z obecnym partnerem?
Pracować tam gdzie pracujesz, albo uczyć się tego, czego się uczysz?
Czy miało sens odkładanie swojej pasji na wieczne potem?
Czy ważna jest kłótnia o podniesioną klapę sedesową i brudne skarpetki?
Czy warto się tak zamęczać własnym wyglądem, skoro uroda i tak minie?
Czy jest sens bać się zmian, skoro życie składa się ze zmian?
Często wyobrażam sobie siebie jako staruszkę, gdy boję się podjąć decyzję. Wiem, że powinnam ale się boję. Wtedy spoglądam na obecny problem z szerszej perspektywy; z perspektywy całego życia. Przywołuję staruszkę Anię.
Patrzy na mnie z ukosa spod okularów. Kiwa głową i mówi: Oj dziecko, dziecko; takimi pierdołami się przejmujesz, że aż wstyd!
Wtedy myślę sobie, że ona ma racje.
Warto wyznaczać, cele, spełniać marzenia, sięgać po to, czego się pragnie i podejmować ryzyko. Nie sądzisz?
To tylko zabawy, ale coś mi mówi, że odmienią także twoje życie.
Spróbuj koniecznie i daj znać jak poszło!
Edit z 2020: Wiele z moich przekonań przedstawionych we wcześniejszych postach, zostało zweryfikowanych przez czas. To przykład jednego z nich. Czytaj nowsze wpisy, by dowiedzieć się jak ewoluowały moje poglądy wraz z wiekiem i doświadczeniem.
Gra za chwilę bedzie moją „ulubioną” !
Ps. Dzis mój 8 dzien (wiem nowe nawyki wymagąja 21 zeby się „przyjeły) ale dla mnie to już początek czystej drogi ! I wiedz Aniula, że jesli wytrzymam Ty będziesz przyczyna mojego zwycięstwa. Gdy przychodzi załamka (serio) mam Twoje imię w głowie mówie je głośno i tex. „Tylko dzis” nagle jak różczką odjął chęć na zniszczenie znika (odpukać) ! :)
Brawo! Tak trzymaj :*
od dziś gram w SuperKlaudię :D p.s mój Łukasz też będzie grać w SuperŁukasza ! :D pozdrawiamy serdecznie , dziękuję
Cudowne pomysły, Twój blog jest niesamowity.Dziś na niego trafiłam i nie mogę się oderwać.Super Dorota zaczyna od dziś, też chce pokonac wilka;)