3 Podstawy

W poprzednim poście obiecałam, że opowiem trochę więcej o nurcie w coachingu i psychologii zwanym obecnie „3 Principles” czyli – według mojego tłumaczenia – 3 Podstawy; a w skrócie 3P.
Jest to nurt zapoczątkowany przez Sydneya Banksa, a wszystko zaczęło się od olśnienia, jakiego doznał podczas rozmowy z terapeutą, o czym pisałam tu.

No dobrze, a więc czym są te 3 Podstawy? Postaram się to wyjaśnić, z mojego osobistego poziomu rozumienia. Trzymaj za mnie kciuki, bo to nie jest takie łatwe, jakby się mogło wydawać. Wszak nie chodzi tu o przepis na zupę, ale o przepis na nasze doświadczenie życia, które to właśnie Podstawy kreują. Gdyby zabrakło choć jednej z nich, nie moglibyśmy istnieć. Po prostu byłaby jedna wielka ciemność.

No dobra, to jedziemy:

The Principle of Mind (Umysł)

Czysta, życiowa siła przenikająca wszystko i wszystkich. To moc, która ożywia zlepki pierwiastków i minerałów i tworzy z nich rośliny, zwierzęta, ludzi. To światło, które widzisz w oczach każdego spotkanego na swojej drodze człowieka.
Bez niej wszystko rozpada się znowu na pierwiastki i minerały i – jak to mówił Carl Sagan – gwiezdny pył.

To inteligencja, która trzyma ten świat w jednym kawałku, a jej działanie jest niezawodne. Dzięki niej dzieją się prawdziwe cuda, które my uważamy za oczywistą oczywistość: planety krążą po swoich orbitach, przedmioty zawsze spadają w dół, a nigdy w górę, a z ziaren jabłka wyrastają jabłonie, a nie grusze. To siła, na której zawsze można polegać, odwieczny kosmiczny porządek.

Niektórzy nazywają go Bogiem, inni Wyższą Inteligencją, Chi, Praną, Siłą Natury, Życiem, Miłością itd. Syd Banks nazywał to Umysłem – przez duże „U”.

Pozwól, że zacytuję Ci fragment książki „Inside out revolution” Michaela Neilla, aby jeszcze lepiej wytłumaczyć co mam na myśli:

W Bogu urojonym Richard Dawkins cytuje Alberta Einsteina:
„Aby wyczuć, że za wszystkim, czego można doświadczyć, kryje się coś, czego nasz umysł nie może pojąć i którego piękno i wzniosłość dociera do nas tylko pośrednio i jako słabe odbicie – to jest religijność. W tym sensie jestem religijny”.

Następnie Dawkins mówi, że w tym sensie on również jest religijny. I myślę, że w tym sensie, każdy, kto kiedykolwiek rozważał cud życia, nazwałby siebie religijnym; bez względu na to, jakie ma zdanie na temat nadprzyrodzonego bóstwa.

Każdy z nas czuje podskórnie, że jest coś więcej niż widzi oko i że to wszystko nie jest czystym, bezsensownym przypadkiem.

The Principle of Thought (Myśl)

Wszystko czego doświadczamy przychodzi do nas poprzez Podstawę Myśli. Nigdy nie doświadczamy rzeczywistości jako takiej, ale nasze myśli o rzeczywistości.
Podam przykład deszczu, do którego odwoływałam się niejednokrotnie (tutu). Deszcz to woda kapiąca z nieba; neutralna sprawa. A to my możemy nadać mu znaczenie kary za grzechy lub boskiego wybawienia. On sam z siebie nie może nam popsuć czy poprawić humoru. To może się stać tylko poprzez naszą zdolność myślenia.

Bo wszystko czego doświadczamy, dzieje się w środku; w naszym mózgu, który zamknięty jest w ciemnościach czaszki. Nie ma nic na zewnątrz nas. Zawsze czujemy swoje myśli. To tyle. Całe Twoje doświadczenie życia to strumień myśli – jednak po drugiej – które czujesz, a nie okoliczności w których się znajdujesz.

„Nie ma nic na zewnątrz co może Ci pomóc, nie ma nic na zewnątrz, co może Ci zaszkodzić. Bo nie ma nic na zewnątrz”
Syd Banks

Zapytasz mnie może, czy śmierć bliskiej osoby, albo jakaś inna tragedia, to też „tylko myśli”. To jednak nie o to chodzi. To nie tak, że ubzdurałaś sobie śmierć bliskiego i masz natychmiast przestać płakać i zobaczyć, że to Ty nadałaś temu wydarzeniu „takie znaczenie”.

Chodzi o to, że nawet takie wydarzenia (wszystkie wydarzenia) doświadczamy w środku. Czujemy ból, bo myślimy.
Gdyby wyłączyć myślenie (np. dużą dawką Xanaxu), nie doświadczałabyś bólu. Byłabyś jak robot, co stoi na pogrzebie i nie czuje nic; wydmuszka.
To oczywiście nie jest dobre. Trzeba czuć swoje emocje, pamiętając jednak, że żadna z nich nie trwa wiecznie. Każda emocja przejdzie i w końcu poczujesz się inaczej. I nie ma nic, co mogłabyś zrobić, aby to przeszło szybciej. Poczekaj i nie bój się tego. Tak to jest być człowiekiem.

„Gdyby tylko ludzie przestali bać się tego, czego doświadczają, samo to zmieniłoby świat.”
Syd Banks

The Principle of Consciousness (Świadomość)

To nasza zdolność do odczuwania bodźców dostarczanych nam poprzez nasze zmysły.
Jeżeli przyłożysz gorące żelazko do kamienia, to on ani drgnie. Jeżeli jednak przyłożysz je do własnej ręki, ona natychmiast odskoczy, a Ty poczujesz ból. Dlaczego? Bo ty jesteś świadoma, a kamień nie. Jeżeli zaś stracisz świadomość, to będziesz jak ten kamień; nie poczujesz nic.

Świadomość także pozwala nam odczuwać nasz stan psychiczny. To właśnie ona NATYCHMIAST powołuje do życia to, o czym myślimy. Myślisz, że masz tyle do zrobienia, ale się nie wyrobisz – czujesz ścisk w gardle i strach (zwany stresem). Myślisz, że masz tyle do zrobienia i czas się za to wziąć – czujesz się neutralnie. Myślisz, że masz tyle do zrobienia i fajnie, bo nie znasz słowa nuda – czujesz się podekscytowana.

Świadomość daje Ci natychmiastowe odczucie tego co myślisz. To departament efektów specjalnych lepszy niż ten z Hollywood. Wszak filmy działają tylko na nasze dwa zmysły, a potrafimy się na nich śmiać do łez, bać się lub płakać. Świadomość ma zaś do dyspozycji wszystkie pięć zmysłów. A więc wyobraź sobie tylko jakie cuda może wyprawiać. Zresztą nie musisz nic sobie wyobrażać. Ty żyjesz w Świadomości od początku swoich dni, tak jak każdy z nas.

*

No dobrze, a więc co nam to wszystko daje?
Daje nam to właśnie doświadczenie życia, które wygląda mniej więcej tak:

Raz: Jesteśmy zasilani przez samo Życie. Także w nas jest jego siła i porządek. A skoro tak, to nic nie może być z nami „nie tak”. Tak jak nie jest nic „nie tak” z żadnym zwierzęciem, gwiazdą czy drzewem. Jesteśmy częścią tej doskonałości.

Jak to powiedział Syd Banks „Każdy człowiek na Ziemi, nawet ten z więzienia czy szpitala psychiatrycznego, siedzi w samym środku zdrowia psychicznego. Tylko po prostu o tym nie wie.”

I tak samo każda moja podopieczna jest perfekcyjnie zdrowa i normalna, tylko WYDAJE JEJ SIĘ, że nie jest. I tu powiem wam z własnego doświadczenia: co innego jest pracować z człowiekiem, którego widzi się jako zdrowego, a co innego z „chorym”. Ten postrzegany jako zdrowy, sam zaczyna zdawać sobie z tego sprawę i zyskuje dostęp do przeogromnego potencjału leżącego w nim samym. Ten biedny „chory”, szuka co z nim nie tak i próbuje to naprawić. A nie jest, nie był i nigdy nie będzie zepsuty.
A więc błagam i zaklinam; nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jesteście CHORE. To najgorsze co może być.

Dwa: Zawsze myślimy, a treść tego myślenia można porównać do taśmy filmowej. Pyk: leci koszmar pt. „moje dzieciństwo”, pyk: leci fantazja fabularna pt. „moja wspaniała przyszłość”, a teraz to, a teraz tamto. Przez cały dzień treść myśli się zmienia jak w kalejdoskopie.
Poprzez Myśl postrzegamy życie. Wszystko przechodzi przez jej filtr.

Trzy: Zawsze czujemy to co myślimy. Świadomość ożywia nasze myśli i nadaje im poczucie realności.
To wszystko składa się na to jak widzimy życie i jak go doświadczamy. Jako koszmar, komedie romantyczną, dramat obyczajowy pt. „Biedna ja” czy film o super bohaterce „Ja zdobywca świata”. Albo coś pomiędzy.

Nigdy nie wyjdziemy z tego kina – to fakt – ale możemy cieszyć się filmem, wiedząc, że to tylko film. Z tą świadomością wszystko jest o wiele prostsze i piękniejsze. I mniej straszne.

*

Mam nadzieję, że zrobiłam dobrą robotę tłumacząc filozofię 3 Podstaw i że w tym świetle wcześniejsze moje posty mają większy sens.
Daj mi znać, czy masz jeszcze jakieś pytania w związku z tym? Czy jeszcze mogę coś wyjaśnić?

Published On: 7 sierpnia, 2020Kategorie: Psychologiczna rozkminkaTagi: , ,
ania gruszczynska wilczoglodna mentoring banner

Zobacz program, który pomoże Ci odzyskać kontrolę nad jedzeniem

Ze swoimi zaburzeniami byłaś już nawet u wróżki?
 Zobacz program, który w końcu Ci pomoże! 
Odzyskaj 100% kontroli nad jedzeniem, swoim ciałem, zdrowiem, czasem i życiem.

15 komentarzy

  1. Avatar
    Dominika 7 sierpnia, 2020 at 12:38 pm - Odpowiedz

    Bardzo to podobne do nurtów terapii opartych o mindfulness.

    • Avatar
      Wilczo Glodna 8 sierpnia, 2020 at 9:40 am - Odpowiedz

      Nie do końca, ale na pewno jakieś elementy wspólne się znajdzie :)

  2. Avatar
    Ilona 7 sierpnia, 2020 at 11:39 pm - Odpowiedz

    Kurcze niby to proste niby rozumiem o co chodzi a nie mam uczucia takiego oświecenia takich spadających z oczu klapek takiego przeskoczenia. Ciężko mi jakos to Postrzeganie świata wprowadzić w życie i nie rozumiem co jest nie tak. Przecież te teorie są logiczne i te przykłady dają do myślenia a jednak jakąś jest nie wiem blokada

    • Avatar
      Wilczo Glodna 8 sierpnia, 2020 at 9:47 am - Odpowiedz

      Kochana, żadna blokada. Jest coś takiego jak rozumienie intelektualne i coś takiego jak wgląd. Intelektualnie to jest wszystko bardzo oczywiste. Raczej nie słyszałam, żeby ktoś się usilnie kłócił, że to jednak ten deszcz ma moc zrobienia nam nastroju, a nie nasze myśli o nim. Jednak, żeby załapać to sercem, żeby mieć ten „moment aha!” to jest zupełnie inna sprawa. To coś na zasadzie łaski, bardziej. Niektórym przychodzi na pierwszej rozmowie ze mną na mentoringu, innym pod koniec, a jeszcze innym zmienia się ich zachowanie i po tym poznają, że stary sposób myślenia nie ma sensu.
      Poczytaj sobie o tym jeszcze, pobądź w tym, a blokada zniknie i nic nie trzeba będzie wprowadzać w życie, bo to stanie się naturalne. Powodzenia!

  3. Avatar
    Aga 8 sierpnia, 2020 at 12:16 pm - Odpowiedz

    Ania, dziękuję, za przybliżenie tej filozofii i opisanie wglądów coraz częściej udaje mi się złapać na tym, że moje myśli mnie ograniczają, a moja wolność, która miałam w sobie jako dziecko powraca, chociaż na chwilę :D

  4. Avatar
    J. 8 sierpnia, 2020 at 11:41 pm - Odpowiedz

    To wszystko jest bardzo bliskie mojemu rozumieniu świata, tym bardziej że większość życia spędziłam poznając wschodnie filozofie, które mają dużo punktów wspólnych z tym sposobem rozumienia. Rzeczywiście życie nie tyle zmienia się, co zaczynamy je rozumieć, a ono jest, takie jakie było od zawsze. Moment wglądu przyszedł u mnie bardzo wcześnie, ale usilnie odpychałam go od siebie płacząc się w rozumienie rzeczywistości, jakiego uczył mnie zachodni świat. Jednak jedyne, czego nie rozumiem, czy raczej czemu się sprzeciwiam to przekonanie o zdrowiu psychicznym każdej istoty. Nie wiem, jak skonfrontować to z poważnymi zaburzeniami typu schizofrenia czy bipolar, gdzie jednak nie jestem w stanie przyjąć, ze wszystko jest kwestią niezrozumienia natury myśli, bo nauka ma twarde dowody na to, że wynika to ze zmian w strukturze czy biochemii mózgu. Jednak mimo to uważam, że zachodnia psychiatria ma bardzo długą lekcję do odrobienia i leczenie niektórych – bo nie wszystkich – problemów powinno odbywać się zupełnie inną drogą.

    • Avatar
      Wilczo Glodna 10 sierpnia, 2020 at 8:02 pm - Odpowiedz

      Kochana, ty mówisz o chorym mózgu. Tak, mózg jest chory, ale człowiek w swojej esencji nie jest. Tak samo jak człowiek ze złamaną nogą nie jest zepsuty.
      Moje podopieczne mają w mózgu neuronalną autostradę nawyku, którą widać by było pewnie na skanach (tak tak), ale ja patrzę poza to i widzę absolutnie zdrową istotę.
      Bo nie jesteśmy swoją złamaną nogą czy zaburzonym mózgiem. Jesteśmy czymś o wiele wiele większym.

  5. Avatar
    Łukasz 9 sierpnia, 2020 at 6:05 pm - Odpowiedz

    dzięki Ania!

  6. Avatar
    KsiężycowaPyza 13 sierpnia, 2020 at 8:09 pm - Odpowiedz

    A ja ostatnio mocno siedziałam w takich właśnie tematach. I Dispenza i Bruce Lipton i przez głowę przemknęła mi myśl, że ciekawe co na to Wilczo Głodna i czy da się to zastosować do problemów z jedzeniem. I dosłownie dwa, trzy dni później zaczęły się posty z tej serii. Przypadek? ;)
    Ściskam i całuję <3

  7. Avatar
    Paulina 28 sierpnia, 2020 at 10:06 pm - Odpowiedz

    A są jakieś publikacje na temat 3 P w języku polskim lub Aniu mogłabyś polecić jakieś książki o myślach

    • Avatar
      Wilczo Glodna 28 sierpnia, 2020 at 10:41 pm - Odpowiedz

      Nie ma. Będzie niedługo, bo ja ją wydam. Właśnie jestem w trakcie podpisywania umowy z… Dam z znać :)

    • Avatar
      Ania 7 kwietnia, 2021 at 12:55 pm - Odpowiedz

      Grupa Poza Orzekonaniami na FB

  8. Avatar
    Basia 11 listopada, 2020 at 9:42 am - Odpowiedz

    Czekam z niecierpliwością na twoją książkę

  9. Avatar
    Tsuwari 2 maja, 2021 at 9:16 am - Odpowiedz

    Mam nadzieję, że Twoja książka się ukaże, chętnie bym po nią sięgnęła. Pozdrowienia, A.

    • Avatar
      Wilczo Glodna 6 maja, 2021 at 3:54 pm - Odpowiedz

      będzie na pewno :)