Niedziela bez wilka: Weronika, najpiękniejsza kobieta w lustrze.

Dzisiaj świadectwo 16letniej Weronki, z którą miałam zaszczyt pracować już prawie dwa lata temu. Dawno nie widziałam tak silnej i niezależnej młodej osoby, jak ona. Nie mogę tutaj wyjawić wszystkiego, ale uwierzcie mi, to nie jest typowa nastolatka. Życiowe wyzwania jakim podołała, byłyby trudne nawet dla kogoś o wiele starszego. A do tego ten wilk… Na szczęście to już przeszłość.
A jak jest dzisiaj? Oddaję głos Weronice:

Pani Aniu, dzisiaj zrozumiałam, że po prostu wreszcie pokochałam siebie.
Moja ciocia schudła 25 kilogramów i wygląda pięknie. Wcześniej też wyglądała pięknie i pewnie gdybym nie kochała siebie i swojego ciała, to bym uznała, że ja też muszę się za siebie wziąć. Ale wie pani co ja teraz myślę? Ona wygląda pięknie, ale ja nie chcę takiej zmiany. Czuje się cudownie w moim ciele.

Naprawdę! Ubieram ubrania, które eksponują moją sylwetkę i nie chodzę na wciągniętym brzuchu. Ubieram się tak, jak mi się podoba, a nie tak jak należałoby, żeby zakryć – tak jak to wcześniej mówiłam – wielki brzuch. Teraz patrzę w lustro i myślę sobie, że nigdy nie wyglądałam tak pięknie. Moje ciało bardzo pasuje do mojego charakteru. Jestem silna, jak moje ciało, jestem wyjątkowa jak moje ciało. Coś wspaniałego!

Czasami dostaję teksty „ale masz wielką dupę” itd. A ja robię sobie z tego komplement. Bo mam mega kobiecą figurę; zdrową figurę.

To wspaniałe uczucie wreszcie siebie pokochać i szanować. Nie wyglądam jak typowa dziewczyna i to mi się podoba. Gdyby kiedyś jakaś dziewczyna bała się, że chłopaki nie lubią „grubszych”, to mogę jej powiedzieć z własnego doświadczenia, że jak kobieta jest pewna siebie i nie chodzi wiecznie skrzywiona i niezadowolona, a do tego jest mądra i miła – to jest zainteresowanie.

Jak to możliwe, skoro podobno każdy chłopak lubi tylko chude dziewczyny? No możliwe, co zauważyłam w ostatnim czasie.

Niedawno była Komunia mojej siostry, a gdy wszyscy już się rozeszli i została tylko moja siostra, mama, chłopak siostry i mój, włączyliśmy sobie piosenki i tańczyliśmy. Wie pani co się dowiedziałam później? Że kucharz, który przypadkowo mnie zobaczył, jak tańczę, powiedział, że przepięknie się ruszam i jestem bardzo śliczna i ślicznie wyglądam. Nie powiedział tego do mnie, tylko dowiedziałam się tego od kelnerki. Czyli jednak jest to możliwe, żeby większa osoba była piękna.

Nie raz spotkałam się z taką sytuacją, że jakiś chłopak mi się przyglądał. Oczywiście nie chce, żeby pani to zrozumiała, że mam chłopaka, a ciekawi mnie to, że oni chłopcy się za mną oglądają. Absolutnie!
Chcę tylko przekazać innym kobietom, aby przestały mieć takie głupie myślenie zapożyczone z mediów, że faceci lubią tylko chude dziewczyny i nic więcej ich nie interesuje. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, ale teraz już wiem, że dojrzały i mądry chłopak nigdy nie będzie tak myślał.

I jeszcze proszę, aby pani napisała, że dbanie o siebie to nie dieta, głodówki i odchudzanie, a właśnie, wysypianie się, edukowanie, spełnianie marzeń, odwaga by dążyć do lepszego jutra. Najpiękniejsza kobieta to ta która jest mądra i szanuje siebie i innych. Ja stałam się taka osobą.

I wcale nie muszę być taka jak inne dziewczyny. Ubzdurało mi się kiedyś, że skoro każda ma przedłużane paznokcie, to i ja muszę takie mieć. I tak robiłam te paznokcie, aż w końcu zrozumiałam, że ja przecież ich nie lubię. Lubię takie naturalne, moje. Taki przykład niby nijaki, ale ma znaczenie.

Zrozumiałam też, że jeżeli kochamy siebie i dbamy o siebie to wszystko jest możliwe. Jestem silna bardzo i pomimo mnóstwa przeciwności i ciągłych wielkich problemów, zawsze daje radę.

Musiałam pani to napisać, bo po prostu nie mogę w to uwierzyć, że tak sobie poradziłam, a to wszystko dzięki pani. Mam nadzieje, że każdej dziewczynie uda się pokonać problemy z odżywianiem.

Weronika

*

Jeżeli też chcesz, żebym pomogła Ci w Twojej podróży do normalności, wskocz na mój mentoring.

Published On: 27 września, 2020Kategorie: ŚwiadectwaTagi: ,
ania gruszczynska wilczoglodna mentoring banner

Zobacz program, który pomoże Ci odzyskać kontrolę nad jedzeniem

Ze swoimi zaburzeniami byłaś już nawet u wróżki?
 Zobacz program, który w końcu Ci pomoże! 
Odzyskaj 100% kontroli nad jedzeniem, swoim ciałem, zdrowiem, czasem i życiem.

20 komentarzy

  1. Avatar
    Malinowy Lukier 27 września, 2020 at 12:53 pm - Odpowiedz

    Ciekawe, bo miałam niedawno podobne spostrzeżenia. Lepiej być grubsza osoba, ale zadowolona z uśmiechem na twarzy, niż chuda, ale wiecznie naburmuszona i niezadowolona. Dziękuje za ten wpis :) w końcu mogę wyluzować i przestać nadmiernie przejmować się swoim wyglądem. Liczy się wnętrze i to co bije od nas, to jak traktujemy siebie i ludzi. Nie mam wątpliwości, ze Weronika to piękna dziewczyna z błyskiem w oku. Oby więcej było takich kobiet w naszym społeczeństwie. Wszystkie na to zasługujemy.

    • Avatar
      Weronika 26 października, 2020 at 6:51 pm - Odpowiedz

      Dziękuję! ❤️ Bądźmy silne, ja przez nietolerancję na gluten bardzo szybko puchnę jak tylko zjem gluten i teraz jestem w tym momencie kiedy jestem napuchnięta bardzo i noszę ubrania rozmiar większe i jedyne co robię to odstawiam gluten bo wiem że nie mogę go jeść a nie dlatego że tak piszą instagramerki. Dbam o siebie. I ty też dbaj ❤️

  2. Avatar
    Andżelika 27 września, 2020 at 2:45 pm - Odpowiedz

    Jestem siostra Weroniki i sama ja pani dziękuje! Odzyskałam moja siostra w lepszej wersji jest kobieta nie do zatrzymania i taka mądra ❤️ Sama jestem przy kości jak ta mówią i czuje się najpiękniej tak jak Weronika . Życzę aby każda dziewczyna zrozumiała ze chuda nie znaczy piękna a gruba brzydka . Pozdrawiam

    • Avatar
      Agata 27 września, 2020 at 8:21 pm - Odpowiedz

      Bravo Weronika. Ja również jestem po mentoringu… To już 2 lata. I tez dzięki temu zrozumialam, że sexi czuję się taka jaka jestem z pupą… A nie wklęsłym wręcz brzuchem i wiecznym głodem. Jestem matką… Jestem żoną…. W końcu jestem sobą Mam 2 razy tyle lat co Ty…. Pozdrawiam

      • Avatar
        Weronika 26 października, 2020 at 6:53 pm - Odpowiedz

        Dokładnie tak! Brawo! Bądź silna, ja też jestem ❤️

  3. Avatar
    Klaudia 27 września, 2020 at 5:47 pm - Odpowiedz

    Droga Aniu, po latach kompulsywnego objadania sie wyszlam na prosta i chce zdrowo schudnac, a mianonowicie jedzac 2000 kcal. Ile kcal mam spalic w ciagu dnia, zeby chudnac pomalutku, tak z pol kg tygodniowo: 400 kcal? 600 kcal spalic?? Wszedzie w internecie podaja na moje parametry, ze powinnam jesc 1600 kcal zeby schudnac. A ja nie dam rady jesc tak malo. Aniu ratuj <3

    • Avatar
      Klaudia 28 września, 2020 at 11:49 am - Odpowiedz

      ktos mnie poratuje odpowiedzia? :>

    • Avatar
      Natalia 28 września, 2020 at 10:43 pm - Odpowiedz

      Myślę, że spokojnie możesz jeść te 2000kcal a nawet więcej. Dodaj tylko trochę ruchu oraz spróbuj jeść smacznie i zdrowo. Obecnie jem 2300-2400kcal a chudnę i nie chodzę głodna :) Przy 2000kcal miewałam napady co kilka dni.

    • Avatar
      Weronika 28 września, 2020 at 11:06 pm - Odpowiedz

      Ja myślę że nie powinnaś teraz w ogóle zwracać na to uwagi. Waga sama wróci do normalności. Nie mieszaj już. mi waga wacha się pomiędzy L/XL. Czasami może M. Daj na luz!

  4. Avatar
    Karolina 27 września, 2020 at 6:59 pm - Odpowiedz

    Też mam 16 lat i mam nadzieję, że kiedyś dojdę do tego samego momentu, co autorka tego tekstu. Zazdroszczę Ci kochana tego wszystkiego. Chociaż to nie ładnie tak zazdrościć. Dziękuję za ten post. Trzymam kciuki i podziwiam. Podziwiam jak tylko się da. Za tobą ogrom pracy. Pomimo wszystko dałaś radę. Jesteś śliczna, mądra, dzielna. Brawo

    • Avatar
      Weronika 27 września, 2020 at 7:52 pm - Odpowiedz

      Karolina, nie daj się! Jeżeli masz możliwość idź na mentoring. Pani Ania to anioł. Ona ci we wszystkim pomoże ❤️ możesz do mnie napisać jeśli chcesz.

  5. Avatar
    Ewa 27 września, 2020 at 11:07 pm - Odpowiedz

    Brawo dla Weroniki. Znam ja i bardzo podziwiam za to jak świetnie daje sobie radę. Dużo przeszła ale nie poddala się dała radę. Aktualnie jest bardzo silna mądra ambitna śliczna i z uśmiechem na twarzy. Dziewczyny bierzcie przykład z Weroniki i nigdy się nie poddawajcie i kochajcie siebie za to co macie w sercu bo to jest najcenniejsze w każdej z nas. Trzymam kciuki za Weronikę i każdą wspaniała dziewczynę. Bo każda z nas jest wspaniała i wyjątkowa ☺. A Pani Pani Aniu dziękuję za to że pomaga Pani w trudnych chwilach wszystkim którzy tego potrzebują.

  6. Avatar
    Nescafe 28 września, 2020 at 6:44 am - Odpowiedz

    jaki pozytywny wpis! Gratuluję Weronika :)

    • Avatar
      Weronika 26 października, 2020 at 6:54 pm - Odpowiedz

      dziękuję serdecznie ❤️

  7. Avatar
    Staśka 28 września, 2020 at 10:55 am - Odpowiedz

    Gratuluję Weronice!
    Gratuluję tym bardziej, że zdałam sobie sprawę, jak w czarnej d**** ja wciąż tkwię, bo patrząc na te 2 zdjęcia z postu powyżej, nie bylabym w stanie zaakceptować siebie w wersji 'tej większej’… Wersja szczuplejsza dla mnie idealna… Piękna figura… W wersji drugiej czulabym sie spasiona… Zmagam się z zaburzeniami tyle lat… Nie umiem inaczej patrzeć… I zazdroszczę akceptacji siebie… Naprawdę…

    • Avatar
      Weronika 26 października, 2020 at 6:56 pm - Odpowiedz

      Kochana… wyjdź z tego bagna. Jak najszybciej! Mi zajęło to długi czas. Ale jestem wreszcie szczęśliwa. Ty też możesz! Naprawdę! ❤️

  8. Avatar
    Joanna 28 września, 2020 at 7:40 pm - Odpowiedz

    Weroniko czytając Twoje świadectwo czuć w nim zdrowie, energię i zadowolenie z siebie. Super…. dajesz nam wspaniały przykład.
    Dzięki, trzymaj tak dalej. Podziwiam, szanuję i gratuluję odwagi i sił. Pozdrawiam

    • Avatar
      Weronika 26 października, 2020 at 6:57 pm - Odpowiedz

      Trzymam za Ciebie kciuki! Ty też dasz radę! ❤️❤️❤️

  9. Avatar
    Billie Żółw 24 listopada, 2020 at 2:58 pm - Odpowiedz

    A jak udało Ci się zaakceptować zmianę Weroniko? ja czasem mam wrażenie, że nie dam rady sobie z kobiecością.
    Ale co do Twojej przemiany – podziwiam. Naprawdę podziwiam silne kobiety. Powodzenia!

    • Avatar
      Weronika 29 listopada, 2020 at 2:57 am - Odpowiedz

      Mówiłam sobie dużo komplementów. Naprawdę. Zaczęłam sie dużo uczyć, rozwijać. Cieszyłam się z najmniejszych sukcesów. Najpierw pracowałam nad głową i tym jakim jestem człowiekiem i się kształciłam rozwijałam i później jakoś polubiłam siebie. Zaczęłam kupować odpowiedni rozmiar a nie ten zbyt mały.
      Napewno sobie dasz radę! Ale zacznij od tego ile już osiągnęłaś w życiu. A może masz jakiś cel? Podam przykład: chce nauczyć się hiszpańskiego- wiec uczę się hiszpańskiego a moja samoocena wskakuje na wyższy poziom.
      A może jakaś ciężka sytuacja w życiu która przetrwałaś? A może komuś sprawiłaś kiedyś radość? Przecież to sprawia że jesteś piękna. Zapisuj sobie każdego dnia co osiągnęłaś danego dnia nawet takie głupoty jak: poscielilam łóżko mimo to że miałam ogromnego lenia. Każdego dnia robisz mnóstwo dobrego. Każdy robi mnóstwo dobrego. Tylko nie każdy to widzi.
      Dopiero jak pokochasz siebie jako osobę będziesz w stanie pokochać siebie z wyglądu. ( ja tak myśle i u mnie się to sprawdziło)
      I oczywiście zdarzają się takie dni że siadam na podłodze i płacze wytykając sobie błędy ale mi to mija i pukam się w czoło i myśle sobie że jestem wariatką (pół żartem pół serio )
      Każdemu zdarzają się te złe i dobre dni. Odkąd zaczęłam siebie doceniać wszystko idzie łatwiej nawet jak mam zły czas.